Wicepremier Emilewicz zjechała na linie
Przed konferencją prasową wicepremier Jadwiga Emilewicz zjechała na linie z masztu jednego z podkoźmińskich wiatraków. Później mówiła o elektrowniach wiatrowych i ustawie ograniczających ich rozwój.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W zorganizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej spotkaniu uczestniczyli również koźmińscy samorządowcy z burmistrzem Maciejem Bratborskim (54 l.).
Zanim w parku wiatrowym rozpoczęła się konferencja, wicepremier Emilewicz zjechała na linie ze szczytu turbiny wiatrowej o wysokości nieco ponad 100 m.
Jak podkreśla, obecne przepisy w znacznym stopniu ograniczają powstawanie elektrowni wiatrowych. Przypomnijmy, że według obowiązującej od 2016 r. ustawy odległości wiatraka od zabudowań mieszkalnych musi być przynajmniej 10-krotnie większa nić jego wysokość.
Podczas konferencji zapowiedziała, że w najbliższym czasie rząd będzie pracował nad przepisami zmniejszającymi tę odległość, mającymi umożliwić budowę większej liczby farm wiatrowych. Jak podkreśliła, Polska musi stopniowo odchodzić od energetyki węglowej.
Park wiatrowy to elektrownie w samym Koźminie i miejscowościami: Borzęciczki, Gałązki, Gościejew, Józefów, Ludwinów, Mokronos, Nowa Obra, Serafinów, Staniew, Wrotków. Inwestycję realizuje poznańskie przedsiębiorstwo WPD Polska sp. z o.o. Na ten rok firma zaplanowała budowę 21 nowych wiatraków. W Staniewie wybudowała już trzy w 2014 r.