Skarb odnaleziono w Słuszkowie. – Przed wojną w tej okolicy na polu wykopano blisko 20 tys. denarów krzyżowych z XI wieku – mówi Adam Kędzierski. Dlatego w listopadzie archeolog przybył tu dokumentować swoje badania nad monetami ze średniowiecza. Robił zdjęcia miejsc poprzednich znalezisk, rozmawiał z mieszkańcami wsi. – Jeden z nich wskazał pole obsiane teraz kukurydzą, na którym kiedyś podobno były robione badania. Zdecydowaliśmy się jeszcze raz je przeszukać – wspomina archeolog.

To był strzał w dziesiątkę. Już po dwóch dobach odkryli skarb. – Garnek wypełniony denarami to niesamowicie ważne odkrycie dla archeologów, historyków i muzealników – cieszy się Kędzierski. Przy tym drogocenny, za te monety można wykupić całą wioskę! – Dlatego w nocy wykopalisk strzegli strażacy z OSP w Słuszkowie, za co im serdecznie dziękuje – dodaje Kędzierski, który teraz zwróci się z prośbą do policji o dodatkowe patrole w miejscu wykopalisk.

Kto i po co w XI wieku ukrył tu monety? Dr Kędzierski bardzo by chciał znaleźć na te pytania odpowiedzi. – Być może był tu jakiś tymczasowy dwór – mówi w swoich hipotezach naukowiec i już cieszy się na kolejne badania w tym miejscu.

Być może Słuszków to kopalnia archeologicznej wiedzy i w ziemi spoczywa tam więcej skarbów.