Do wypadku doszło 2 grudnia o godz. 13:20 na terenie hali produkcyjnej. – Za pomocą suwnicy transportowano stalowe profile, tak zwane dwuteowniki, o długości 12-15 m każdy i o łącznej wadze 5 ton – mówi st. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

W pewnym momencie doszło do obsunięcia z suwnicy tych elementów. Jeden z pracowników, 28-letni mieszkaniec pow. pleszewskiego, został przygnieciony od pasa w dół.

Świadkowie wypadku natychmiast zadzwonili po pomoc. Na miejsce przyjechała straż pożarna z Krotoszyna, Koźmin Wielkopolskiego i Wałkowa oraz karetka pogotowia ratunkowego. Dotarł również zespół policjantów z dochodzeniowcem i technikiem kryminalistyki.

Pierwsi pojawili się ratownicy medyczni z Koźmina. Natychmiast przystąpili do czynności ratunkowych. Dzięki świadkom zdarzenia szybko uwolniono poszkodowanego spod ciężkich szyn, unieruchomiono go i przeniesiono do ambulansu. Mężczyzna był przytomny.

W międzyczasie z bazy w podostrowskim Michałkowie przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Kaliszu. Tam 28-latek przeszedł kilkugodzinną operację.

– Niestety, 3 grudnia rano otrzymaliśmy informację o śmierci mężczyzny – informuje rzecznik policji. Sprawę tragicznego w skutkach wypadku wyjaśniają policjanci z posterunku w Koźminie Wielkopolskim.