Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest legalne!
Czy można pić piwo na klatce schodowej, w bramie albo na osiedlu? – pyta „Gazeta Wyborcza”. I odpowiada: można, lecz mandaty i tak się sypią.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Większość funkcjonariuszy daje mandaty za „spożywanie alkoholu w miejscu publicznym”, a większość pijących je pokornie przyjmuje i płaci. Tymczasem miejsca, w których nie wolno spożywać alkoholu, opisuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 r.
W 2001 r. wprowadzono tam zapisy mówiące o zakazie spożywania alkoholu "na ulicach, w parkach i na placach". W przepisach nie ma mowy o „miejscach publicznych”, na co często powołuje się policja czy straż miejska. W polskim prawie próżno szukać zapisu, że w jakimś miejscu nie można pić alkoholu tylko dlatego, że jest ogólnodostępne, pisze „GW”.
Newsweek pisze: „Policja i straż miejska zwykle stosują te przepisy według własnej interpretacji. Na policyjnych forach można przeczytać wpisy policjantów, którzy skarżą się na nieprecyzyjne zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Funkcjonariusze przyznają, że w większości przypadków wystawiają mandaty niezależnie od miejsca, w którym przyłapią na spożywaniu alkoholu. „Piszę kwity wszędzie tam gdzie chleją publicznie, w zdecydowanej większości mandaty są przyjmowane, a jak trafi się cwaniak to niech idzie do sądu ze słownikami języka polskiego i szuka definicji placu czy skweru” - pisze jeden z funkcjonariuszy.”