Ewelina Skwara nie żyje!
Tydzień temu leśniczy podczas rutynowego obchodu lasu natknął się na zmasakrowane zwłoki. Okazało się, że to zaginiona 14-letnia Ewelina. Policja już złapała sprawcę. Mężczyźnie postawiono zarzuty mordu i gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. 26-letni mieszkaniec sąsiedniego powiatu przyznał się do potrącenia dziewczynki, porwania jej, brutalnego gwałtu i mordu. Ciało nastolatki znaleziono około 20 km. od rodzinnego jej domu. Bestialskim moderca okazał się kuzyn Eweliny. Dzisiaj podczas wizji lokalnej opowiadal szczegółowo o ostatnich chwilach życia dziewczynki.
- Zebrane podczas śledztwa w tej sprawie dowody przekonują, że mamy do czynienia z zabójstwem. Grozi za to przestępstwo kara dożywotniego więzienia - infomuje Monika Chlebicz rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.
Śledczy nie zdecydowali się pokazać im zwłok z uwagi na ich stan. Rodzinie pokazano plecak i kurtkę.
Zwłoki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Bydgoszczy, gdzie pobrano materiał do badań genetycznych i przeprowadzono sekcję. Szczegółowe wyniki badań poznamy za kilka dni.
Przypomnijmy - 14-letnia Ewelina, mieszkanka wsi Służewo w gminie Aleksandrów Kujawski, jechała 8 grudnia do szkoły rowerem. Do celu nie dotarła, a jej rower, porzucony w przydrożnym rowie, znalazła szkolna kucharka. Jednoślad miał uszkodzenia sugerujące, że mógł zostać uderzony przez inny pojazd. Nikt jednak nie zgłosił policji kolizji z udziałem roweru. Natychmiast wszczęto poszukiwania dziewczynki. W ciągu kilku dni kilkaset osób - policjantów, strażaków i mieszkańców - przeszukało ponad 600 hektarów okolic wsi Służewo, gdzie ostatnio widziano dziewczynkę.