Bezdomni wandale
Czujna postawa mieszkańców Krotoszyna oraz szybka reakcja policjantów przyczyniły się do zatrzymania włamywacza na gorącym uczynku. 34-letni mężczyzna włamał się do sklepu w centrum Krotoszyna. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- We wtorek 15 marca, przed północą oficer dyżurny krotoszyńskiej komendy został poinformowany przez mieszkankę Krotoszyna o włamaniu do sklepu w centrum miasta. Natychmiast na miejsce udali się nasi policjanci, tam okazało się, iż przed chwilą brat zgłaszającej widział, jak mężczyzna kamieniem zbił szybę i wszedł do sklepu - relacjonuje Włodzimierz Szał z policji.
Mundurowi znaleźli w biurze mężczyznę, ukrywał się... pod biurkiem pijąc piwo i zajadając się chipsami. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja. Był nim 34-letni bezdomny. Przestępca był pijany, badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. W trakcie rozmów z policjantami przyznał się do włamania.
- Swój czyn tłumaczył kłótnią z przyjaciółką oraz chęcią napicia się alkoholu. W przeszłości mężczyzna był karany za inne przestępstwa. Prokuratura Rejonowa w Krotoszynie zastosowała wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Należy pochwalić postawę mieszkańców Krotoszyna, dzięki którym policjanci mogli na gorącym uczynku zatrzymać przestępcę - dodaje Szał.