• poniedziałek, 31 sierpień 2015 09:53
  •   327

Ojciec dźgnął syna w serce

Niewytłumaczalne morderstwo w pełni księżyca
Niewytłumaczalne morderstwo w pełni księżyca Niewytłumaczalne morderstwo w pełni księżyca © archiwum

Nie wie, dlaczego to zrobił. Dlaczego chwycił za nóż i wbił go synowi w serce. Gdy przybyła policja, stał zrozpaczony nad skrwawionym ciałem Błażeja (†25 l.), jakby wciąż nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Czyżby pełnia księżyca obudziła w Macieju A. (49 l.) demona?

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Kochał Błażeja. W dwójnasób. Za siebie i za zmarłą żonę. Przez 22 lata samotnie wychowywał chłopaka, dbał, żeby niczego mu nie brakowało. O oto niedawno został sam, bo syn usamodzielnił się i wyprowadził z domu. Wciąż się widywał, ale to już nie było to co dawniej i Maciejowi A. (49 l.) z Konstantynowa Łódzkiego doskwierała samotność.

Tego dnia od rana był pobudzony. Zbliżała się pełnia księżyca, w dodatku w perygeum – gdy znajduje się on najbliżej Ziemi. Wygląda wtedy, jakby można go było dosięgnąć ręką. I wywołuje u ludzi skrajne emocje. A Maciej A. właśnie miał się spotkać z synem.

Wiadomo, że doszło między nimi do scysji. Ale to nie była awantura. Po prostu sprzeczka. I w pewnej chwili Maciej A. chwycił za nóż i wbił go synowi w serce. Kiedy Błażej padł na podłogę, do ojca dotarło, co zrobił. Próbował ratować chłopaka, wezwał pomoc, ale było już za późno.

– Zagadkowa sprawa. Nie ustaliliśmy motywu działania sprawcy. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie – mówi prokurator Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)