Bohater afery kontroluje sądy

Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury (52 l.), któremu prokuratura chce postawić zarzuty, nadal jest członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. Według śledczych Jan Bury przekroczył swoje uprawnienia i razem z szefem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim (44 l.) załatwiał posady dla swoich znajomych w Najwyższej Izbie Kontroli.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Mimo to Bury jesienią będzie startował w wyborach do Sejmu. Co jednak najbardziej kontrowersyjne – polityk zasiada również w Krajowej Radzie Sądownictwa. Reprezentuje Sejm, opiniuje wnioski o powołanie sędziów, a także decyzje o obsadzie nowego prokuratura generalnego. Według prawników taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. – Istnieje w naszym prawie zasada domniemania niewinności, ale jeżeli jest cień podejrzenia, pan Bury powinien zawiesić wszelką działalność – ocenia prof. Wiesław Johann (76 l.), były sędzia Trybunału Konstytucyjnego.