Gra miejska o Krotoszynie
Gry miejskie podbijają serca turystów w całej Polsce, ba i na świecie. Co w tym niezwykłego? Wielu z nas tęskni do czasów, kiedy graliśmy w podchody, albo wspólnie rozwiązywaliśmy szarady i świetnie się bawiliśmy, a jeśli przy okazji dobrej zabawy można poznać historię miasta, przedstawioną w ciekawy sposób – to grzechem, byłoby nie skorzystać z okazji.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Pomysł z grami miejskimi narodził się już dosyć dawno temu. Od dawien dawna, zanim zacząłem pracować w muzeum myślałem o tym, żeby zrobić grę miejską. Potem coraz popularniejszy robił się questing, czyli szukanie skarbów, chodzenie po różnych okolicznych miejscowościach. Do tej pory w Krotoszynie mieliśmy tylko quest poświęcony Władysławowi Rybakowskiemu, jednemu z powstańców wielkopolskich, ale nie było gry miejskiej dotyczącej samego miasta – zaznacza Piotr Mikołajczyk, dyrektor Muzeum Regionalnego w Krotoszynie.
Gra jest jednym z działań, które Mikołajczyk zaproponował podczas prac komitetu organizującego obchody 600-lecia miasta. Postanowiono, że fajnym momentem na przygotowanie takiej gry będzie przygotowanie jej na obchody 600-lecia miasta. Przygotowanie książeczek sfinansowane zostało ze środków Urzędu Miejskiego w Krotoszynie.
– Gra jest rymowana, napisana 16-zgłoskowcem, dzięki któremu można zwiedzić Krotoszyn, dowiedzieć się wielu ciekawych informacji. Po drodze trzeba rozwiązywać zagadki, wpisywać w odpowiednie miejsca i tam z oznaczonych literek powstaje hasło. Nietypowe w tej grze jest to, że hasło wpisujemy na specjalnie perforowaną stronę, wyrywamy, wrzucamy do urny i do grudnia 2016 roku będziemy co miesiąc losować nagrodę spośród tych, którzy przeszli tę trasę i rozwiązali hasło. Dołączyliśmy też mapkę, gdyby komuś wierszyk nie starczył, dla ułatwienia jest mapka – mówi dyrektor Muzeum
Ta gra adresowana jest tak naprawdę dla każdego i zarówno dla młodzieży, jak i dla osób starszych. Zarówno dla mieszkańców Krotoszyna i tych osób, które tu przyjadą przypadkiem, nie ma przedziału wiekowego.
Jest kilka trudniejszych zagadek, ale one nie wpływają na rezultat całości, wszystko po to, by nikogo nie zniechęcać. Naprawdę warto przejść się po mieście, rozwiązać i wziąć udział w losowaniu . Broszurki można dostać w Muzeum, ale nie tylko. Gra rozpoczyna się i kończy pod budynkiem Muzeum. W książeczce z grą znajdują się fotografie ze zbiorów Muzeum, obecny wygląd miasta. Można sobie zobaczyć jak wyglądało miasto przed wiekami i porównać z obecnymi czasami.
– Wydaliśmy około 2000 egzemplarzy, to jednak na ponad półtorej roku ma wystarczy, jeśli jednak okaże się, że jest to zbyt mało, wówczas mamy w zanadrzu zostawione środki na ewentualny dodruk. Zobaczymy, jak to będzie schodziło, jak się spodoba mieszkańcom Krotoszyna i odwiedzającym miasto gościom się spodoba. Na razie spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odbiorem, nie słyszeliśmy słów krytyki, aczkolwiek za każde sugestie jesteśmy wdzięczni. To pierwsza taka gra przygotowana przez Muzeum, przeze mnie, i mam nadzieję, że to nie będzie jedyna taka akcja. Myślę, że taka forma interaktywnego poznawania dziejów miasta jest coraz bardziej popularna i się spodoba. Zapraszamy do zabawy – dodaje Piotr Mikołajczyk.