• piątek, 16 październik 2015 11:11
  •   325

Wjechała z kochankiem do kanału

Tragiczny finał romantycznej historii
Tragiczny finał romantycznej historii Tragiczny finał romantycznej historii © Anna Olender

Był wczesny, spokojny poranek. Nagle zza zakrętu szutrowej drogi wypadło rozpędzone auto. Kierująca nim młoda kobieta straciła panowanie nad pojazdem, który wyleciał z drogi prosto w płynące sennie obok Kanał Augustowski. Zginęła kobieta i siedzący obok niej właściciel pojazdu – jej sąsiad, starszy od niej o 13 lat mąż i ojciec dwójki dzieci.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

O samochodzie leżącym kołami do góry w Kanale Augustowskim przypadkowy przechodzień poinformował ratowników po godz. 6 rano. Przybyli na miejsce płetwonurkowie wydobyli z wraku zwłoki mężczyzny i młodej kobiety. Policjanci odmówili ujawnienia szczegółów tragedii. Nam udało się jednak ustalić, że samochodem podróżowali Marek P. (†35 l.) i Anna O. (†22 l.).

Oboje mieszkali na jednym osiedlu w Augustowie, w tej samej klatce schodowej. Co wczesnym rankiem 22-latka robiła w samochodzie obcego, starszego od siebie o 13 lat mężczyzny? Czy coś ich łączyło? Miasto aż huczy od plotek. Jak ustaliliśmy, Anna niedawno wynajęła mieszkanie w bloku Marka. On pracował w firmie tytoniowej. Był żonaty, miał dwoje dzieci. Młodsze z nich ma dopiero 3 miesiące. Anna i Marek codziennie mijali się na schodach. Seksowna dziewczyna szybko wpadła mu w oko. Ponoć specjalnie dla niej wziął urlop i zabrał ją do altany na terenie ogródków działkowych. Po spędzonej tam nocy postanowili przed świtem wrócić do miasta.

Anna poprosiła Marka, aby pozwolił jej usiąść za kierownica jego opla. Zgodził się, choć prawo jazdy miała dopiero od dwóch miesięcy. Zabrakło jej doświadczenia. Na krętej, żwirowej drodze ciągnącej się wzdłuż kanału zbyt mocno dodała gazu. Auto straciło przyczepność, odbiło się od brzegu i wpadło do wody. Oboje utonęli, a tajemnice swojej znajomości zabrali do grobu.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)