Schetyna chce zniszczyć Ewę Kopacz

W Platformie Obywatelskiej rozpoczęła się wojna domowa: Grzegorz Schetyna (52 l.) wystąpił przeviw Ewie Kopacz (59 l.). Czas działa na jego korzyść – działace Platformy są w szoku po przegranych wyborach, a Ewę Kopacz zaczynają krytykować jej niedawni sojusznicy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Schetyna nigdy nie występował otwarcie ptrzeciwko Donaldowi Tuskowi (58 l.). Nie robił tego nawet wtedy, kiedy były premier pozbawił go po tzw. aferze hazardowej wszystkich funkcji: najpierw w rządzie, a następnie w zarządzie krajowym partii. Schetyna nieśmiało się uśmiechał i pokornie chylił głowę. – To doporowadziłoby do podziałów w Platformie Obywatelskiej i konfliktów – tłumaczył swoja bierność. Jednak po odejściu Tuska z polityki krajowej Schetyna poczuł, że przyszedł jego czas – teraz albo nigdy. – Sytuacja jest wyjątkowo trudno – oświadczył wczoraj. – Podjąłem decyzję. Jestem gotów stanąć w wyborach na przewodniczącego PO – mówił.
Pochwalił Ewę Kopacz za ciężką pracę, ale dodał, że partia potrzebuje przewodniczącego z poparciem większości członków Platformy. – Czas działa na korzyść Schetyny. Działacze są w szoku po porażce, a Schetyna, który był zwalczany od pewnego czasu przez Tuska, może się przedstawić jako ofiara złych czasów w PO, jako ten, który nie bierze odpoiwedzialności i za zały wynik wyborczy. To najlepszy moment, żeby wystąpić przeciw Kopacz – mówi prof. Rafał Chwedoruk, poliolog. – Rozpoczęła się wojna, z której będzie wyłoniony zwycięzca. Pokonany będzie musiał odejść – dodaje.