Jubileusz krotoszyńskiej jednostki wojskowej
Nie ma już w Krotoszynie jednostki wojskowej, ale ciągle mieszkają w tym mieście ci, którzy w krotoszyńskiej jednostce pracowali, którzy tu służyli, zdobywali umiejętności zawodowe i kolejne wojskowe stopie. Ci, którzy pamiętają czasy świetności i czasy, gdy garnizon likwidowano.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Nie udało się doczekać jednostce jubileuszu 50-lecia istnienia, ale udało się zorganizować rocznicę powstania jednostki. Miniona sobota, 15 września, stała się dniem wyrażenia uznania i oddaniem pamięci wszystkim, którzy od 1962 roku służyli i pracowali w wojskowych i wojskowo-cywilnych strukturach w Krotoszynie.
Na zaproszenie społecznego komitetu organizacyjnego (do którego weszli m.in. Jan Pawlik, Tadeusz Stachurski, Grzegorz Galicki) odpowiedziało 80 osób. Wielu nie mogło do Krotoszyna przyjechać ze względu na stan zdrowia, niektórym nie pozwoliły obowiązki rodzinne lub zawodowe. W gronie uczestników znaleźli się jednak zarówno ci, którzy krotoszyński garnizon tworzyli, jak i ci, którzy zakończyli tu służbę wraz z końcem istnienia jednostki.
Obchody rozpoczęto odsłonięciem pamiątkowej tablicy na budynku dawnej siedziby sztabu – dzisiejszej siedziby starostwa Powiatowego. Później w kościele farnym odprawiona została msza św. Na okolicznościową akademię zaproszono uczestników do kina „Przedwiośnie”. Tam wspomniano dawne dzieje, przypomniano nazwiska, wydarzenia i miejsca, gdzie stawiano obiekty. Spotkanie było okazją do uhonorowania zasłużonych osób medalami Związku Żołnierzy Wojska Polskiego. Nie zabrakło i łez wzruszenia – podczas oglądania zdjęć i podczas programu artystycznego w wykonaniu uczniów Szkoły Podstawowej nr 4.