• poniedziałek, 23 listopad 2015 10:54
  •   298

Żart za 130 tys. zł

Żart za 130 tys. zł
Żart za 130 tys. zł © archiwum

Ten żart będzie na pewno drogo kosztował. Pijany 64-latek w czwartek rano leciał z Warszawy do Hurghady w Egipcie. Mężczyzna postanowił sobie zażartować i poinformował, że na pokładzie jest bomba.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Maszyna wylądowała w Bułgarii, ale ładunku nie znaleziono. Teraz Polak poniesie koszty związane z zamieszaniem. Wstępnie wyliczono, że zapłaci nawet 130 tys. zł. Tyle kosztuje przymusowe lądowanie, opłaty lotniskowe i paliwo dla drugiego samolotu, który musiał zabrać pasażerów w dalszą podróż.

Cena za przerwany lot może jeszcze trzykrotnie wzrosnąć. 64-latek przebywa obecnie w bułgarskim areszcie. Został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)