Okradał własnego ojca
Policja zatrzymała 21-letniego mieszkańca Krotoszyna, który okradał własnego ojca. Skradzione mienie trafiało do lombardów, a uzyskane pieniądze sprawca przegrał na automatach.
- Krotoszyńscy funkcjonariusze pod koniec maja, otrzymali zgłoszenie o kradzieżach. Udało nam się ustalić, że złodziejem jest 21-letni syn jednego z mieszkańców Krotoszyna - wyjaśnia Włodzimierz Szał, rzecznik krotoszyńskiej policji.
W lutym mężczyzna wyniósł z domu dwie obrączki oraz dwa złote pierścionki. Ojciec domorosłego złodzieja wtedy nie zgłosił kradzieży. Czara goryczy się przelała, kiedy chłopak połaszczył się na zamszowe fotele o wartości 5500 zł. Wtedy pokrzywdzony mężczyzna zdecydował się zglosić sprawe na policję.
Zatrzymany 21-latek podczas rozmowy przyznał się do kradzieży. Rodzinne meble trafiły do lombardu pod zastaw. 21-latek otrzymał za nie 1010 zł. Pieniądze przegrał na automatach. Policjantom udało się odzyskać skradzione fotele. Syn może trafić za kratki nawet na 5 lat. Być może tam przemyśli swoje postępowanie.