Mieszkańcy Świnkowa i okolicznego przysiółka – Pustkowia Jędrzejewskiego obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Wszystko z powodu mostu, który – ich zdaniem – grozi zawaleniem. – Most jest w fatalnym stanie, a jeżdżą po nim ciężki sprzęt rolniczy i cysterny z mlekiem. Może dojść do nieszczęścia i w końcu most się pod kimś zawali – alarmuje Regina Jakubek, sołtys Świnkowa.

Informacja o grożącym mieszkańcom wsi niebezpieczeństwie bardzo zaniepokoiły burmistrza Krotoszyna. – Wsiadłem na motocykl i pojechałem na miejsce by, sprawdzić stan mostu – mówi Franciszek Marszałek. Do tematu podszedł poważnie. – Wszedłem na most, sprawdziłem. Nawet pod most zajrzałem – obrazuje burmistrz. Po sprawdzeniu doszedł do wniosku, że most nie jest w tak złym stanie jak twierdzi część okolicznych mieszkańców.

– Nie jestem fachowcem, ale, według mojej oceny, stan mostu nie jest taki, by groził zawaleniem – obrazuje burmistrz. Dlatego lokalna społeczność nie ma co liczyć na budowę nowego. Stara konstrukcja zostanie jedynie wzmocniona. – Budowa nowego mostu to ogromne pieniądze. Można mówić o setkach tysięcy złotych. A tu wystarczy jedynie wzmocnienie, co wyjdzie znacznie taniej – mówi Franciszek Marszałek. Tym bardziej, że to nie jedyna droga dojazdowa do gospodarstw. – Kawałek dalej jest druga droga, którą można dojechać.