Poznański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zamierzał wybudować ścieżkę w tym roku. Inwestycję miano rozpocząć  lipcu, ale termin przesunięto na koniec września. Chociaż mamy już końcówkę października, żadne prace nie są prowadzone.

Wśród osób czekających na ścieżkę, dodatkowe obawy wzbudził starosta krotoszyński Stanisław Szczotka, który na wrześniowych obradach rady miejskiej w Krotoszynie stwierdził, że ścieżki w ty roku nie będzie. Jego zdaniem, nie wybudowano jej dotychczas, ponieważ konieczna jest korekta projektu. Trasa jest obecnie zbyt wąska.

O powód opóźnienia zapytaliśmy w GDDKiA, która nie potwierdziła słów starosty. – Prace budowlane nie rozpoczęły się w lipcu z uwagi na problemy, jakie pojawiły się na etapie dokumentacji projektowej i uzyskiwaniu niezbędnych pozwoleń – poinformował nas Marcin Kucharczyk z wydziału zamówień publicznych tej inwestycji.

Chodzi o brak uzgodnień branżowych, wynikły z nieporozumień między zarządcą a Orange Polska S.A. oraz Gaz-System (obecnie firma ta kładzie gazociąg na trasie ścieżki). Ostatecznie dopiero 30 czerwca tego roku złożono wniosek o zgodę na realizację inwestycji. – Prawdopodobnie do końca października wykonawca otrzyma decyzję i będzie mógł przystąpić do robót budowlanych – tłumaczy Kucharczak.

Z związku z kłopotami termin zakończenia realizacji zadania przesunięto na czerwiec 2018 r., a pierwotnie rozważano nawet zmianę przebiegu trasy. – Ostatecznie jednak, po uzgodnieniach, ścieżka powstanie w pierwotnie zakładanej lokalizacji – zapewnia przedstawiciel poznańskiego oddziału GDDKiA.

Przypomnijmy: asfaltowa trasa będzie prowadziła od Zdun prawą stroną jezdni do samego Krotoszyna. Jej koszt wyniesie ok. 3 mln zł. Będzie miała 2,5 m szerokości, 3,5 km długości. Wykonawcą inwestycji jest Budimex.