• Cieszków
  • środa, 06 marzec 2019 11:23
  •   1191

Głośno o fabryce kebabu w Cieszkowie

Głośno o fabryce kebabu w Cieszkowie
Głośno o fabryce kebabu w Cieszkowie © archiwum

Cieszkowscy radni na sesji w piątek, 1 marca przy 7 głosach „za” i 4 głosach „przeciw” podjęli uchwałę o sprzedaży działki gminnej, której kupnem zainteresowana jest firma Dünya Döner Kebab ze Zdun. Przed głosowaniem radni oraz współwłaściciel piekarni Smak Grzegorz Dorosz mówili o swoich obawach związanych z budową fabryki kebabu w Cieszkowie.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Zaraz po rozpoczęciu sesji radny Rafał Gembarowski w imieniu klubu Radnych Ziemi Cieszkowskiej złożył wniosek o wykreślenie z porządku obrad punktu dotyczącego sprzedaży działki gminnej. Jej kupnem zainteresowana jest firma Dünya Döner Kebab, która chciałaby wybudować w Cieszkowie fabrykę kebabu. Dunya chce zakupić dwie gminne działki położone między dawnym posterunkiem policji a cmentarzem; jedna z nich już jakiś czas temu przeznaczona do sprzedaży, kwestia drugiej miała być sprocedurowana na sesji 1 marca. Jak mówił radny Gembarowski, niedawno, bo 8 lutego, w czasie wyborów sołeckich w Cieszkowie, wójt Ignacy Miecznikowski mówił, że nie podjęto żadnych formalnych ruchów odnośnie sprzedaży działek, gdyż sprawa jest na wstępnym etapie. Tymczasem po upływie 2 tygodni w porządku obrad sesji znajduje się punkt dotyczący sprzedaży działki pod tę inwestycję. O planach budowy fabryki nie poinformowano mieszkańców, a jej powstanie może znacząco wpłynąć na jakość ich życia. – Wyrażenie przez radę zgody na sprzedaż nieruchomości w praktyce pozbawi nas, radnych i mieszkańców, kontroli nad tym, co będzie się działo na naszym gruncie – ostrzegał Gembarowski.

Wójt stwierdził, że gmina nie podjęła na razie żadnych ruchów formalnych w tej sprawie. W planie zagospodarowania przestrzennego działka ta jest przeznaczona pod prowadzenie działalności gospodarczej, a tym samym jest przewidziana do sprzedaży. – Ubolewam, że wokół tego robi się dużo szumu i atmosferę grozy. Tym bardziej, że podczas tego zebrania sołeckiego pan Kozłowski przekazał mnóstwo nieprawdziwych informacji – mówił wójt i dodał, że bez jednoznacznej aprobaty radnych działka nie zostanie sprzedana, a nawet jeśli podjęta zostanie uchwała w tej sprawie. Jeśli jednak ogłoszony zostanie nieograniczony przetarg na sprzedaż tych dwóch działek, to każdy będzie mógł do niego stanąć i je kupić. Radny Mieczysław Buta z kolei tłumaczył, że nie zawsze asertywne podejście do tematu opłaca się radnym i gminie. Od wielu już lat jest radny i w tym czasie udało się zrobić wiele dobrego, a protesty zawsze się pojawiały. Tak było m.in. z budową kanalizacji czy sprzedażą działki gminnej Doroszom, właścicielom Piekarni Smak. Z kolei przez sprzeciw mieszkańców nie udało się sprzedać działki gminnej za ośrodkiem zdrowia, na której Dino chciało wybudować market, podobnie było ze sprzedażą nieruchomości w Ujeździe czy sprzedażą składowiska w Guzowicach. Z kolei radny Jan Dwojak zarzucił wójtowi, że nieudaną inwestycją była ferma norek, gdyż okazało się, że za wszystkim stoi holenderska spółka, a nie polski przedsiębiorca, a norki stale uciekają. Wójt odpowiedział, że to przedsiębiorca Polak kupił prywatne działki od mieszkańców, uzyskał właściwe zezwolenia i wybudował fermę. – Ja jestem jedyną instytucją na terenie naszego powiatu, która jest bardzo nielubiana przez tych, którzy prowadzą tę fermę norek, ponieważ już kilkukrotnie odmawiałem im w różnego rodzaju sprawach – mówi wójt Miecznikowski.

Głos na sesji zabrał też lokalny przedsiębiorca, współwłaściciel Piekarni Smak, Grzegorz Dorosz. Piekarnia sąsiaduje bowiem z gminnymi działkami, którymi zainteresowana jest Dünya Döner Kebab. Przedsiębiorca stwierdził, że Rada Gminy zgadzając się na sprzedaż tej działki straci kontrolę nad tym, co na niej powstaje. Problemem jest też lokalizacja tej inwestycji na terenie Cieszkowa, gdyż obiekty Dunyi w Zdunach czy Tarczyńskiego w Ujeźdzcu powstają daleko od zabudowań mieszkalnych. Na dodatek w Cieszkowie blisko gminnych działek znajduje się cmentarz. Problemem będzie też wyczuwalny na odległość kilometra zapach oraz towarzyszące każdej produkcji spożywczej szczury. Wójt odpowiedział, że najlepiej samemu przekonać się, jak funkcjonuje zakład w Zdunach, do którego wszyscy zainteresowani mają zaproszenie od prezesa spółki.

Radni głosowali najpierw za wycofaniem z porządku obrad punktu o sprzedaży działki. Za wycofaniem opowiedzieli się podpisani pod wnioskiem radni: Rafał Gembarowski, Lidia Romanowicz, Maciej Kulesiak i Jan Dwojak. Do nich dołączyli też radni koalicyjni: Joanna Jasińska, Urszula Wysogląd i Jarosław Piecuch. Łącznie 7 radnych. Za pozostawieniem tego punktu w porządku obraz zagłosowało 8 pozostałych radnych: Mieczysław Buta, Rafał Janas, Rozalia Kindrat, Bogdan Mujta, Marcin Mruk, Robert Pluciński, Jerzy Szczepański i Karol Krawiec. Wniosek zatem przepadł. Za sprzedażą działki zagłosowało 7 radnych: M. Buta, R. Janas, B. Mujta, M. Mruk, R. Pluciński, J. Szczepański i K. Krawiec. Przeciw była czwórka radnych opozycyjnych, którzy wcześniej głosowali za wycofaniem z obrad punktu o sprzedaży działki. Od głosu wstrzymała się trójka radnych koalicyjnych J. Jasińska, J. Piecuch i U. Wysogląd oraz przewodnicząca Rady Gminy Rozalia Kindrat.

Na zakończenie sesji radny Robert Pluciński, który mieszka w pobliżu gminnych działek i który zagłosował za sprzedażą działki, złożył na ręce przewodniczącej Rady Gminy R. Kindrat wniosek, by nie podejmować szybkiej decyzji o przetargu na sprzedaż działki. – Proszę też, aby wnikliwie przyjrzeć się Dünya Döner Kebab w Zdunach i w Kobiernie, a jeśli byłaby wątpliwość, by złożyć pismo do urbanistów o zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego – mówił R. Pluciński i pytał, czy firma nie może kupić działki koło składowiska odpadów w Guzowicach. Wójt odpowiedział, że ta działka jest przewidziana pod innego rodzaju działalność i nie posiada podłączenia gazu, prądu, wody i kanalizacji.

Publikacja:
Głos Milicza
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)