• Krotoszyn
  • wtorek, 14 kwiecień 2020 09:04
  •   1573

NFZ obwinia szpital

NFZ obwinia szpital
NFZ obwinia szpital © archiwum

Wielkopolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia złożył do Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie zawiadomienie dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitala w Krotoszynie w czasie epidemii koronawirusa.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

– Zawiadomienie wpłynęło 6 kwietnia. Ze względu na obiektywizm krotoszyńska prokuratura wnioskowała o przekazanie sprawy do innej jednostki. Zdecydowaliśmy się, że sprawą zajmie się Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim – mówi Maciej Meler (40 l.), rzecznik tej jednostki.

27 marca ze szpitala w Krotoszynie na oddział paliatywny szpitala w Pleszewie przetransportowano 70-letniego mężczyznę. 30 marca z krotoszyńskiej lecznicy zawieziono do Pleszewa drugiego pacjenta – w wieku 75 lat.

31 marca pacjentom oddziału wewnętrznego i personelowi szpitalnemu z Krotoszyna wykonano testy na obecność korona wirusa. Okazało się, że zakażonych jest 7 pacjentów, 4 pielęgniarki i salowa. Jedna z pacjentem zmarła. Przewiezieni do Pleszewa mężczyźni leżeli wcześniej na tym samym oddziale krotoszyńskiego szpitala. 70-latkem zmarł w Pleszewie kilka dni później. Tam zaś zakażonych wkrótce było 30 pacjentów i osób z personelu.

Postępowanie jest na razie w fazie wstępnej. Prokuratura prowadzi je w sprawie, a nie przeciwko komuś. Prokurator sprawdza, czy nasz szpital naraził życie i zdrowie pacjentów. – Drugi wątek dotyczy kwestii transportu pacjentów do innego szpitala – mówi Meler. Chodzi o to, czy przewieziono ich zgodnie z procedurami obowiązującymi w okresie pandemii. Obecnie śledczy gromadzą dowody i planują przesłuchanie świadków. Zamierzają też powołać biegłych.

W czasie transportu dwóch pacjentów do Pleszewa nikt nie wiedział, że są oni zakażeni, co podkreśla starosta krotoszyński Stanisław Szczotka (63 l.). Jak mówi, objawy – najpierw była to wysoka temperatura – wystąpiły u 8 pacjentów oddziału wewnętrznego już po zawiezieniu obu mężczyzn do Pleszewa.

Z kolei dyrektor krotoszyńskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, Krzysztof Kurowski, zapewnia. – Po ujawnieniu przypadków zachorowań żaden pacjent nie był przekazywany do innych szpitali niż zakaźne.

Do 8 kwietnia w krotoszyńskim szpitalu przebadano 30 osób. Badania przyniosły około 60 wyników pozytywnych (pacjenci i personel). – Jeśli będzie potrzeba, aby kolejnych naszych pracowników poddać testom na obecność koronawirusa, będziemy takie badania wykonywać – oświadczył Kurowski.

Zapewnia, że szpital ściśle współpracuje z sanepidem. Powstał też zespół, który ma wyjaśniać, jak korona wirus pojawił się w naszym szpitalu. – Współpracujemy w celu dogłębnego wyjaśnienia sytuacji na oddziałach, a szczególnie przypadku przyjęcia chorego na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie (14 marca), gdy rodzina pacjenta nie udzieliła nam pełnej informacji na temat jego stanu zdrowia i możliwości kontaktu z osobą, która ostatecznie okazała się chora na COVID-19. Tym samym nasz personel został narażony na kontakt – jak się później okazało – pacjentem faktycznie chorym, a także na kwarantannę – podaje szef SPZOZ-u.

Chodzi o przypadek 85-latka z Krotoszyna, z którym wcześniej kontaktował się jego 51-letni syn po pobycie na początku marca w Belgii. O tym jednak początkowo rodzina nie powiedziała ratownikom medycznym.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)