Jak już pisaliśmy, projekt budowy ulic Żwirowej i Bukówko w Krotoszynie jest gotowy od 2018 r. Wówczas też gmina uzyskała od starosty pozwolenie na realizację inwestycji.

Koncepcja nie spodobała się grupie mieszkańców, którzy według projektu mieliby chodniki tuż pod oknami domów lub straciliby miejsca postojowe.

W związku z tymi odwołali się i zeszłym roku wojewoda uchylił decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W wyniku kompromisu zawartego przez burmistrza i mieszkańców droga, miałaby mieć 14 m szerokości, a nie 15, jak planowano pierwotnie.

Jeden z mieszkańców Żwirowej napisał do burmistrza Krotoszyna za pośrednictwem rubryki „Zapytaj burmistrza” na internetowej stronie miasta. Pytał, kiedy droga zostanie wybudowana.

W styczniu gmina podjęła kolejne starania o uzyskanie nowego pozwolenia na budowę drogi. W marcu do burmistrza Franciszka Marszałka (55 l.) wpłynął jednak wniosek od geodety. Chodziło o umożliwienie wykonania podziału jeden z prywatnych działek w rejonie Żwirowej. Burmistrz zgodził się na te prace geodezyjne, bojąc się kolejnych odwołań mieszkańców. Jego decyzja wiązała się jednak ze wstrzymaniem wniosku o zezwolenie na realizację inwestycji aż do czerwcu.

– Po zakończeniu prac geodety, kiedy już chcieliśmy wznowić postępowanie (o wydanie zezwolenia na inwestycję – przyp. red.), wpłynął kolejny wniosek o umożliwienie wykonania podziału – wspomina Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna. Tym razem chodziło o działkę, na której planowana jest budowa 30 domów jednorodzinnych.

Po raz kolejny sprawa stanęła w miejscu. – Czekamy, aż kolejny podział będzie wykonany. Wówczas znowu będziemy wnioskować o zgodę na realizację inwestycji. Nastąpi to jednak na przełomie października i listopada – zapewnia włodarz.