• niedziela, 13 październik 2013 01:55
  • 8 zdjęć
  •   2880

Pożar altanki w Zdunach

Po altance, która stanęła w ogniu nie pozostało prawie nic
Po altance, która stanęła w ogniu nie pozostało prawie nic Po altance, która stanęła w ogniu nie pozostało prawie nic © © Łukasz Cichy

W poniedziałkowy ranek mieszkańców Zdun zbudziła syrena i wielka czarna smuga dymu. Zapaliła się altanka na ogródku działkowym przy ul. Masłowskiego w Zdunach. Według nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że powodem mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Jedna z mieszkanek sugeruje, że powodem mogą być imprezowicze, którzy regularnie przebywają na tych działkach.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W poniedziałek, 7 października, ok. godziny 8.45 mieszkańców Zdun zbudził trzykrotny ryk syreny i wielka smuga czarnego dymu. Jak się okazało jedna z altanek na ogródkach działkowych umiejscowionych przy ul. Masłowskiego stanęła w ogniu. Na miejsce przybyły dwie jednostki pożarnicze z Ochotniczej Straży Pożarnej ze Zdun oraz patrol zdunowskiej policji. - Jakoś przed dziewiątą zobaczyłem dym na tej altance i zadzwoniłem po straż, a oni mi powiedzieli, że już ktoś do nich w tej sprawie dzwonił - mówi nam jeden ze świadków pożaru. Według opinii kilku świadków powodem mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Altanka należała do starszego pokoleniem, małżeństwa ze Zdun. - Mieli przyjść do mnie na kawę o godz. 10.00, dzwonię dlaczego nie przychodzą, a oni mi mówią, ze altana im się pali. Zwarcie elektryczne? Nie wiem. Może ktoś tam nocował? - informuje nas krewna właścicieli, która przybyła na miejsce zdarzenia.

Te ogródki działkowe znane są z tego, że w godzinach nocnych przebywa tu wielu imprezowiczów. Czy takowi znajdowali się w altanie przed wybuchem pożaru? Nie wiadomo.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Łukasz Cichy
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)