Krotoszyńscy policjanci odnotowali rekordową ilość zgłoszeń i interwencji domowych na przełomie 2010 i 2011. Telefon w dyżurce dzwonił już od samego popołudnia. Funkcjonariuszy wzywano do awantur i zakłócania porządku publicznego.

- Jak zazwyczaj, w większości przypadków winny był alkohol – komentuje Włodzimierz Szał, rzecznik krotoszyńskiej Policji.
- Nie było jednak bójek i rozbojów. W Sylwestra i w Nowy Rok zatrzymano trzech pijanych kierowców. Pierwszy z niespełna promilem alkoholu w krwi wpadł w ręce policji na ul. Słowiańskiej. Drugi z podchmielonych kierowców został zatrzymany w Borzęciczkach. Mężczyzna miał 0,67 promila.
Trzeciego delikwenta złapano w Smolicach. Mieszkaniec Jutrosina miał ponad dwa promile we krwi i jechał samochodem z wyraźnymi problemami. Sylwester obfitował w stłuczki. Do pierwszej doszło już o 10.00 na ul. Kobylińskiej w Krotoszynie. Kierowca nissanem micrą cofając uderzył w zaparkowane audi. Krotoszynianin zapłacił mandat w wysokości 50 zł. W samo południe na ul Popiełuszki mieszkaniec Koźmina Wlkp. swoim oplem uszkodził zaparkowaną skodę. Niefortunnie wykonany manewr cofania kosztował go 100 zł.
W Nowy Rok chwilę po godz. 11 na ul. Stęszewskiego w Koźminie Wlkp. zderzyły się ze sobą renault i opel. Kierowcy równo zostali ukarani mandatami w wysokości 250 zł. Tuż przed końcem ubiegłego roku zuchwały złodziej skradł 150 litrów oleju napędowego z ciągników rolniczych. Pokrzywdzona mieszkanka jednej z podkrotoszyńskich wiosek stratę oszacowała na kwotę 675 zł.