Grają od 50 lat
Aż trudno w to uwierzyć, ale pół wieku minęło od pewnego spotkania w gdańskiej kawiarni Crystal, podczas którego powołania została grupa Czerwone Gitary.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Był 3 stycznia 1965 roku. Nowego roku, a wiadomo, że to taki czas, w którym chętnie podejmuje się nowe wyzwolenia. Bernard Dornowski, Krzysztof Klenczon, Jerzy Kossela, Jerzy Skrzypczak i Henryk Zomerski zdobyli sławę występami w sopockim Non Stopie.
Szybko nagrali pierwszą płytę i wyruszyli w trasę koncertową, którą promowali hasłem: „Gramy i śpiewamy najgłośniej w Polsce”.
HISTORIA PEŁA ZMIAN
W grudniu 1965 r. do zespołu dołączył Seweryn Krajewski. Zajął miejsce Zomerskiego, który z powodu kłopotów z wojskiem musiał odejść z grupy. Co ciekawe, czas były takie, że muzycy nie tylko wojska się bali. Na pierwszych plakatach i zdjęciach zespołu nie było wizerunków i nazwisk Seweryna Krajewskiego oraz Jerzego Skrzypczyka. Gdyby ujawnili, że występują w zespole bigbitowym, zostaliby skreśleni z listy uczniów szkoły muzycznej. Dla bezpieczeństwa występowali pod pseudonimami Robert Marczak i Jerzy Geret.
W 1966 r. Czerwone Gitary wydały pierwszą płytę długogrającą pt. „To właśnie my”, a do zespołu dołączył Krzysztof Klenczon. Tym samym rozpoczął się okres największej popularności grupy, którą szybko zaczęto nazywać polskim Beatlesami. Piosenki „Nie zadzieraj nosa”, „Matura” czy „Bo ty się boisz myszy” śpiewała cała Polska. I choć od ich powstania minęło tyle lat, do dziś potrafią rozkręcić każdą imprezę.
W 1970 roku z zespołu odszedł Krzysztof Klenczon, kompozytor takich wielkich przebojów Czerwonych Gitar, jak m.in. „Taka jak ty”, „Historia jednej znajomości”, „Nikt na świecie nie wie”, „Biały Krzyż”, „Wróćmy na jeziora”, „Gdy kiedyś znów zawołam cię”. Czerwone Gitary zniknęły na 14 lat z polskich scen. Natomiast z ZSRR, NRD czy USA nadal można było zobaczyć ich koncerty.
W NOWEJ POLSCE
W 1991 roku Czerwone Gitary znów zaczęły grać dla polskich fanów. I tak jest do dziś, choć niewiele brakowało, by zespół na dobre zakończył swoją działalność. W 1997 roku z grupy odszedł Seweryn Krajewski. W dodatku muzyk chciał odebrać kolegom prawo do używanie bez jego zgody nazwy „Czerwone Gitary”. Po rozpatrzeniu sprawy Sąd Rejonowy w Warszawie odrzucił wniosek Krajewskiego i prawomocnym wyrokiem orzekł, że prawa do nazwy pozostają przy istniejącym zespole, który dziś tworzą: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kossela, Arkadiusz Wiśniewski, Mieczysław Wądłowski, Dariusz Olszewski i Marcin Niewęgłowski.