• piątek, 01 kwiecień 2016 09:44
  •   295

Piraci drogowi na Ostrowskiej

Piraci drogowi na Ostrowskiej
Piraci drogowi na Ostrowskiej © Mirosław Gańko

N ul. Ostrowskiej w Krotoszynie (na wysokości salonu samochodowego) auta już kila razy zniszczyły znak przy wysepce na środku jezdni.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Na marcowej Sesji Rady Miejskiej Mirosław Gańko zwrócił się do burmistrza o wysłanie monitu do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. Chodzi o to, że w grudniu 2015 r. radny Gańko złożył wniosek o podświetlenie znaku nakazu jazdy z lewej strony, stojącego na wysepce pośrodku jezdni. Znak zniszczono już parokrotnie, zawsze wieczorem.

Do ostatniego uszkodzenia doszło w nocy z 17 na 18 marca. Radny Gańko zrobił zdjęcia, aby udokumentować zdarzenie. – Czy ktoś musi tam zginąć, by wreszcie coś zrobiono? – zapytał podczas sesji.

Oświetlenie drogi należy do kompetencji gminy, natomiast utrzymanie wysepki – do GDDKiA. Burmistrz Franciszek Marszałek twierdzi, że gmina wkrótce postami tam lampy drogowe. Zleciał już opracowanie dokumentacji na oświetlenie tego odcinka drogi krajowej nr 36. I dodaje. – Kto jeździ 50 km/h, to bez wątpienie ominie wysepkę i znak.

W komentarzach na stronach Krotoszyna internauci wskazują, że nie tylko brak oświetlenia jest przyczyną kolizji ze znakiem. Miejsce zostało źle oznakowane, bo przed wysepką powinny znajdować się znaki a-30 (inne niebezpieczeństwa) wraz z t-18a (nieoczekiwana zmiana kierunku ruchu o przebiegu najpierw w prawo, a potem w lewo.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)