• Krotoszyn
  • środa, 23 styczeń 2019 12:19
  •   1700

Zmarł dr Grzegorz Świątoniowski

Zmarł dr Grzegorz Świątoniowski
Zmarł dr Grzegorz Świątoniowski © archiwum

W sobotę, 19 stycznia zmarł podczas operacji Grzegorz Świątoniowski, kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej przy SP ZOZ w Krotoszynie. Miał 50 lat.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

O raku, rokowaniach w chorobie lub ich braku dr Grzegorz Świątoniowski poytafił mówić prostym językiem. – Nie pozostawał pacjenta i jego rodziny samym sobie. Dawał nadzieję na lepsze – podkreślają ci, którym pomagał każdego dnia zmagać się z chorobą. Niestety nowotwór dotknął także jego. W ostatnich miesiącach coraz rzadziej bywał widywany na oddziale, który w Krotoszynie stworzył i którym kierował do końca.

Wszystko zaczęło się w 2012 roku. Mieszkający we Wrocławiu lekarz wraz z żoną Joanną zdecydował się na zakup podupadłego pałacyku w Starkówcu, pod Kobylinem. Oboje byli lekarzami m.in. w Szpitalu Wojskowym we Wrocławiu. Pałacyk zamierzali wyremontować i się tu przenieść. – Chcieliśmy szybko doprowadzić go do stany, by w nim zamieszkać, wsiąknąć w gminę i powiat. Jestem onkologiem, żona lekarzem rodzinnym i dla nas to straszne, że miasto takie jak Krotoszyn nie ma dobrze rozwiniętej onkologii, co chciałbym poprawić – mówił na łamach jednej z krotoszyńskich gazet. Podkreślał, że ma stolarską smykałkę, a jego pasją jest odrestaurowywania starych mebli.

Zapowiedź poprawy dostępu do leczenia okolicznego na miejscu w Krotoszynie spełnił szybko. Pod koniec 2014 roku w szpitalu dzięki jego staraniom powstał oddział dziennej chemioterapii. – Mamy kontrakt z NFZ i od 18 grudnia go realizujemy – mówił z dumą Paweł jakubek, ówczesny dyrektor SP ZOZ w Krotoszynie. I dziękował m.in. powołanemu wówczas szefowi oddziału, właśnie doktorowi Świątoniowskiemu. W ubiegłym roku nowotwory zaczęto leczyć tu całodobowo już na oddziale onkologii klinicznej.

Dr Świątoniowski szybko zyskał zaufanie pacjentów, dla których wiadomość o śmierci ordynatora jest ciosem. – To wielka starta dla krotoszyńskiej onkologii i mojej rodziny. Nie zapomnimy twojego uśmiechu, dobroci i fachowej opieki – napisał jeden z internatów. Po informacji o śmierci lekarza wpisy z wyrazami współczucia dla rodziny zmarłego zaczęły płynąć lawinowo. – Cudowny lekarz, który miał wielkie plany na przyszłość związane z tutejszą onkologią. Będzie doktora brakować – dodawali kolejni.

Śmierć szefa onkologii jest niepowetowaną stratą dla jego współpracowników. – Był lekarzem idealnym, ambitnym – takim, którego życzyłby sobie każdy pacjent. Rozumiał ich personel, z którym pracował. Dążył do ciągłego rozwoju oddziału, sposobów, metod leczenia. Był wspaniałym lekarzem i człowiekiem – przyznaje Mieczysław Pełko, dyrektor ds. medycznych w szpitalu w Krotoszynie.

Grzegorz Świątoniowski pozostanie także w pamięci mieszkańców Starkówca. Tak, jak sobie tego życzył, szybko wrósł w lokalną społeczność. – Przyjemny, miło człowiek. Spotykaliśmy się, gdy remontował pałac, w którym zamieszkał. Uczynny. Gdy ktoś był chory, mógł liczyć na jego pomoc – podkreśla Gerwazy Kordus, sołtys Starkówca. Delegacja mieszkańców wsi wybiera się na jego pogrzeb, który odbędzie się we Wrocławiu. – To już nasza tradycja, że modlimy się za każdego naszego mieszkańca. Nie inaczej będzie, jeśli chodzi o pana doktora – przyznaje sołtys.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)