• wtorek, 16 lipiec 2019 09:52
  •   1015

Święto crossfitu w Krotoszynie

Święto crossfitu w Krotoszynie
Święto crossfitu w Krotoszynie © Sebastian Kalak

Weekend w Krotoszynie upłynął pod znakiem crossfitu. Czołówka zawodników z Polski i z zagranicy przyjechała do naszego miasta, by stanąć do rywalizacji w zawodach LOGinLAB.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Za nami już piąta edycja tych zawodów. Trzydniowa impreza przyciągnęła wielu sportowców. Zawodnicy i zawodniczki walczyli w siedmiu kategoriach – czterech indywidualnych oraz trzech zespołowych. Zmagania toczyły się na krotoszyńskim rynku oraz na okrytym basenie. Wśród uczestników byli nawet atleci z dalekiej Korei.

W kategorii „teens”  wraz z chłopcami rywalizowała jedna dziewczyna – Karolina Wereszczyńska. W tej grupie zwyciężył Kamil Wilczak, który wyprzedził Macieja Kaczorowskiego oraz Krystiana Babulewicza i Bartosza Ostrowskiego. W trzyosobowych zespołach męskich najlepszy był Unbroken Team, drugie miejsce zajęła ekipa Ultimate Fitness, a trzecią zespół Skład Węgla i Papy Ursus.

W dwójkach męskich triumfował duet Crossfit Białystok, wyprzedzając Stajnię Crossfit oraz Bridge Nation Crossit. Rywalizację par mieszanych wygrał krotoszyński Team Koparki, czyli Agnieszka Lepczyńska i Piotr Kopaczyński. Za gospodarzami uplasowały się duety Dziki Crossfit i Crossfit Toruń.

W kategorii „man indiwidual” bezkonkurencyjny okazał się Maciej Szybaj, drugą lokatę zajął Erem Kim z Korei, a trzeci był Mateusz Komski. W zmaganiach „master 35+” na najwyższym stopniu podium stanął Marcin Reus, a za nim znaleźli się Jarosław Zasowski i Michał Zajko.

Dla najmłodszych przygotowano kategorię „kids”. I tutaj również w szranki wespół z chłopcami stanęła jedna dziewczyna – Olga Wita. Wygrał Juliusz Płócienniczak, przed Bartoszem Sidorowiczem i Miłoszem Płócienniczakiem.

Wybrano także najlepszą ekipę kibicującą. Nagrodę za wspieranie swoich zawodników i nie tylko zdobyła drużyna Stajnia Crossfit. Sobotnie ulewne deszcze utrudniały nieco przebieg imprezy. Mimo to na trybunach przez wszystkie dni nie brakowało kibiców. Zawodnicy dostarczyli całej widowni mnóstwo emocji. Wszyscy z niecierpliwością czekają teraz na kolejną edycję, gdyż z roku na rok poziom zawodów jest coraz większy.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)