• Konarzew
  • poniedziałek, 23 wrzesień 2019 09:29
  •   1461

Czy wiatraki zablokują budowę domów?



Mieszkańcy Perzyc i Konarzewa mają problem. Zlokalizowane w ich wsiach fermy wiatrowe znacznie ograniczają możliwość budowy nowych obiektów w rejonie tzw. oddziaływania wiatraków. Czy jest na to rada?

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W obszarze wynoszącym 10-krotność wysokości elektrowni wiatrowej nie można wybudować żadnego budynku. Zwłaszcza mieszkalnego. Stosowne regulacje w tej kwestii weszły w życie w lipcu 2016 r. Jednak ustawodawca dał samorządom możliwość wpisania w miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego możliwość stawiania m.in. budynków mieszkalnych, właśnie w obszarze oddziaływania elektrowni wiatrowej. Na ich uchwalenie mają czas do lipca 2022 r. Czy Zduny zdążą z dokumentem? To ważne pytanie dla społeczności Perzyc i Konarzewa – gdzie fermy już stoją.

Bez plany zagospodarowania ze stosowną adnotacją nie otrzymają bowiem warunków zabudowy i nie będą mogli budować domów w rejonie oddziaływania wiatraków. Jaką odpowiedź dla mieszkańców ma włodarz – Tomasz Chudy (49 l.)? – Podjęliśmy zabiegi o pozyskanie środków zewnętrznych na opracowanie planów zagospodarowania. Obecnie te kwestie się finalizują i na przełomie roku powinniśmy otrzymać dofinansowanie unijne. Zwracam uwagę. Że jest skomplikowana, długotrwała i kosztochłonna procedura – mówi burmistrz Zdun.

Jedno jest pewne – co podkreślają specjaliści. Otóż „odblokowanie” zakazu stawiania obiektów mieszkalnych w obrębie oddziaływania istniejącej elektrowni wiatrowej, może nastąpić jedynie po stworzeniu bądź zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. – W planie powinien widnieć zapis, że dopuszczane jest stawianie budynków, nawet pod samym wiatrakiem, jakby ktoś tam chciał go postawić – wskazuje Krzysztof Pawlak, szef wydziału architektury i budownictwa w krotoszyńskim starostwie.

I dodaje. – Jak to gminy rozważą, trudno powiedzieć, bo same się na tym zastanawiają. Chodzi o to, by mieć pewność – jakie regulacje zawrzeć i jak je sformułować – żeby nie były one w sprzeczności z ustawą – tłumaczy Krzysztof Pawlak.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)