Spór o 27 zł
Spore emocje wywołała w gminie Rozdrażew dyskusja o opłacie za zajęcia pasa drogowego. Radny Paweł Pawlak nie mógł dojść do porozumienia z wójtem Mariuszem Dymarskim (47 l.) – a poszło o 27 zł.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Radny Paweł Pawlak poprosił o wyjaśnienie zasad naliczania opłat za zajęcie pasa drogowego. Okazało się, że sprawa jest prosta. Każdy kto zajmie jakąś część drogi podczas wykonywania robót budowlanych czy chociażby stawiania reklam, musi wystąpić o zgodę i wnieść z tego tytułu opłatę do zarządcy. – Zaczynając inwestycję jest zobowiązany określić ile czasu będzie pas drogowy zajmował i te koszty ponosić – tłumaczył Mariusz Dymarski (47 l.), wójt Rozdrażewa. Ale najwyraźniej panowie nie mogli się zrozumieć.
Jest jednak jeszcze jeden rodzaj opłaty. Otóż, jeżeli w pas drogi wmontowane zostanie jakieś urządzenie techniczne, np. wodociąg – to jest właściciel również musi płacić. Jest to tak zwana opłata roczna. O zwolnienie z niej rozdrażewskich SKR-ów, które są właścicielem wodociągu, wnioskował Paweł Pawlak – na co dzień pracownik „kółek”. – Czy wodociąg nie może być zwolniony z opłat, jeżeli dostarcza mieszkańcom wodę? – dopytywał radny. Wójt skory do takiego kroku jednak nie był i zauważył, że podobnie jest ze słupami energetycznymi – dostarczają prąd o a i tak opłata musi być uiszczona. Rajca się jednak nie poddawał. – Chodzi o to, że gminny wodociąg nie podlega tym rozwiązaniom, a wodociąg SKR-ów – będzie podlegał, a wodę dostarczamy mieszkańcom – ciągnął dalej Pawlak.
W końcu wójt nie wytrzymał i zapytał radnego wprost. – Opłata jest od metra kwadratowego. Jaką macie grubość rury? Wie pan o ile złotych się pan wykłóca? O kilkadziesiąt złotych – ripostował Mariusz Dymarski (47 l.). Radny miał jednak swoje przeliczenia. – Rury są setki i 150, i to się uzbiera – twierdził Pawlak. Ostatecznie okazało się, że SKR-y płacą…. 27 zł rocznie. – gdybyśmy dyskutowali o kwocie 27 tys. zł – to bym mówił, żebyśmy szukali jakiegoś rozwiązania. Ale my mówimy o 27 zł rocznie! – zakończył Mariusz Dymarski.
Co zostało przez większość radnych podsumowane uśmiechem. Padła także sugestia, żeby zwolnić SKR-y z opłaty w zamian za darmową wodę dla mieszkańców.