Tylko w telewizji Polsat, z którą jest związany od 17 lat, był gospodarzem takich teleturniejów jak „Życiowa Szansa”, „Awantura o kasę”, „Rosyjska ruletka” czy „Gra w ciemno”. Teraz powstaje kolejny, pod tytułem „Joker”.

Zasady rywalizacji są proste: uczestnik odpowiada na pytania z wiedzy ogólnej i za poprawną odpowiedź zdobywają nagrodę pieniężną. Z każdym kolejnym pytaniem i właściwym wskazaniem odpowiedzi, stawka rośnie. Jeśli zadanie okazuje się zbyt trudne, wtedy z pomocą przychodzi uczestnikowi i tytułowy joker, czyli podpowiedź. Zawodnik ma też do dyspozycji specjalnego jokera – osobę, którą sam zaprosi do studia. Maksymalna kwota do wygrania to 50 tysięcy złotych, jest więc o co walczyć. Premierowego „Jokera” pokaże w listopadzie jeden z kanałów Polsatu. Wtedy też przekonamy się, jak w roli prowadzącego sprawdzi się Krzysztof Ibisz.

Trudno jednak o lepszego kandydata, niż ten znany i lubiany przez widzów prezenter. Z wykształcenia jest aktorem, ale jego żywiołem jest studio telewizyjne. Sympatię telewidzów zdobył już jako prowadzący „Czar Par”. program ruszył w 199 roku i od tego momentu kariera Krzysztofa Ibisz nabrała rozpędu. Ponad 20 lat później nie tylko z łatwością odnajduje się w każdym teleturnieju, ale także wysłuchuje zwierzeń znanych kobiet w programie „Demakijaż”. Należy też wspomnieć o „Tańcu z gwiazdami”, gdzie wspierał uczestników, dodając im otuchy (nowy sezon zobaczymy na wiosnę). Można powiedzieć – „człowiek orkiestra”!