• Biadki
  • piątek, 01 czerwiec 2018 11:21
  •   1264

Święto ludowców

Święto ludowców
Święto ludowców © Eliza Krakowska

W poniedziałek, 21 maja w Biadkach (gm. Krotoszyn) odbyło się święto ludowe. Rozpoczęło się ono mszą św. w kościele pw. św. Izydora Oracza. Dalsza część uroczystości odbyła się za kościołem.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Tam przemawiali Franciszek Marszałek – burmistrz Krotoszyna i prezes miejsko-gminnych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Stanisław Szczotka – starosta krotoszyński i prezes powiatowych struktur PSL. Odbył się też krótki koncert chóru „Izydorki”.

– Nie raz to mówiłem i będę się powtarzał, ale myślę, że warto. Siła jest w członkach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Żaden prezes wyborów nigdy sam nie wygrał. To jest praca wielu ludzi i za to w imieniu zarządu miejsko-gminnego wam dziękuję. Przed nami niełatwy rok. Ten rok nie jest łatwy dla partii, bo wiadomo, że głównym zadaniem partii jest zdobycie wiedzy, a dla partii, która posiada władzę – utrzymanie jej. Przed nami wybory samorządowe. Moi drodzy, to okres wzmożonej naszej działalności i wzmożonej naszej pracy i fajnie byłoby, gdybyśmy się po wyborach spotkali w takim samym składzie i na tych samych stanowiskach, na następnym święcie ludowym – tłumaczył zebranym Franciszek Marszałek.

Dodał również, że PSL nie ma się czego wstydzić, bo przyświecają im te same ideały od wielu lat. – My się nie zmieniamy co wybory, nie zmieniamy się co dekadę, nie skaczemy raz w prawo, raz w lewo. To co zawsze było u sedna u nas, czyli narodowy charakter, chrześcijańskie korzenie, wrażliwość to wszystko jest i miejmy nadzieję, że przez kolejne lata tak będzie. Mamy się czym pochwalić i trzeba to wszem i wobec powiedzieć, że nie próżnowaliśmy, ani przez ostatni rok, ani przez ostatnie trzy lata, a nie przez ostatnie dwadzieścia parę, od kiedy samorządy powstały. Zawsze ciężko pracowaliśmy, a nasi wyborcy to doceniali i mamy nadzieję, że jak będziemy ciężko pracować to docenią to co zrobiliśmy – tłumaczył Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna.

Wspomniał o kilku rzeczach m.in. o projektach rewitalizacji Krotoszyna, czy rozbudowy szpitala oraz uzyskanych pieniądzach z projektu Jessica. – Jest to po 20 mln zł z nisko oprocentowanej pożyczki, oprocentowanej w granicach poniżej 1 proc., a jeżeli chodzi o powiat, to poniżej 0,5 proc. w skali roku na 20 lat, przy stałym oprocentowaniu. Myślę, że efekt tej pożyczki będzie w najbliższym czasie widać – tłumaczył włodarz. Opowiadał też w planie dofinansowania źródeł odnawialnych, na który Krotoszyna otrzymał ponad 6 mln zł dofinansowania, a także o projekcie pn. „Krotoszyński Rower Miejski – Krotower”.

– To współdziałanie, o którym ksiądz proboszcz mówił, to rzeczywiście jest wcielanie w życie. Ja z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim samorządowcom gmin powiatu krotoszyńskiego za to współdziałanie, a tak de facto za dofinansowanie inwestycji drogowych na drogach powiatu powiatowych, jako że samorząd biedniejszy od samorządów gminnych. Nasze dochody właśnie w 1998 r. to były ok. 5 proc., natomiast teraz jest to w granicach 35 proc., ale to i tak w porównaniu z gminami, gdzie to dochody własne są powyżej 50 proc. są mniejsze – mówił Stanisław Szczotka, starosta krotoszyński.

W dalszych słowach wspomniał, że drogi te są przeznaczone dla mieszkańców całego powiatu, czyli wszystkich naszych gmin. Mówił też o rozbudowie szpitala powiatowego. – Gdyby nie wy, to my w pojedynkę nic tutaj nie zdziałamy. Mam gorącą prośbę, abyśmy wszyscy, jak tu siedzimy, uczestniczyli w nadchodzących wyborach samorządowych. Namawiać sąsiadów, wszystkich innych, do tego, żeby poszli. Myślę, że to co dzieje się w gminie Krotoszyn, w gminach powiatu krotoszyńskiego, czyli w gminie Kobylin, w gminie Koźmin Wielkopolski, w gminie Rozdrażew, w mieście Sulmierzyce, jak i również w gminie Zduny jest i będzie kontynuowane, jeżeli mianowicie pozwolicie, abyśmy dokończyli to co rozpoczęliśmy – zwracał się do uczestników Stanisław Szczotka. Uroczystości trwały około pięciu godzin.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)