Chcą odbudować siedzibę hufca
14 lipca w pożarze budynku przy ul. Młyńskiej 14 doszczętnie spłonęła siedziba krotoszyńskiego hufca Związku Harcerstwa Polskiego, mieszcząca się na ostatnim piętrze. Zostały tylko zgliszcza.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Strażacy odnaleźli w nich resztki harcerskiego sztandaru. Tomasz Polak, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, mówi: – Nadzorując pracę strażaków w trakcie gaszenia pożaru, wraz dowódcą jednostki natrafiliśmy w zgliszczach na okucie drzewca z lilijką i resztki sztandaru. To symbol, który przetrwał ogień, by na strzępach materiału pozostał choć skrawek historii i pamięci. Krotoszyńscy harcerze są strażakom bardzo wdzięczni za ocalenie resztek sztandaru.
Tymczasową siedzibą harcerzy będzie budynek komunalny przy ul. Woskowej, od dwóch lat nieużywany i z odłączonymi mediami. Przedstawiciele harcerzy wraz z zarządcą budynku z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej obejrzeli obiekt. Dach jest zabezpieczony, 2 okna trzeba wymienić, ściany i sufity są w dobrym sranie. Wystarczy położyć wykładzinę, odmalować ściany i urządzić pomieszczenia. – Budynek stoi przy parku, więc jest tam harcerski klimat – mówi Krzysztof Manista, radny miejski, od 30 lat związany z ZHP.
- Krotoszyn
- Pn, 16 Lip 12:58
- 44 zdjęć, Wideo
-   2432
- Krotoszyn
- Pn, 16 Lip 12:58
- 44 zdjęć, Wideo
-   2432
- Krotoszyn
- Pn, 16 Lip 12:58
- 44 zdjęć, Wideo
-   2432
Uruchomiono już zbiórkę publiczną poprzez portal PolakPolaka.pl. – Wpłacać można nawet po 5 zł i za każdy datek będziemy bardzo wdzięczni – czytamy na fanpage’u „Ratujmy Hufce ZHP Krotoszyn”. Harcerze proszą o przekazywanie pamiątek (zdjęć, kroniki, rozkazy itp.) z życia hufca. Krotoszyńskie harcerze będzie w tym roku obchodziło 100-lecie i warto wspólnie odtworzyć 100 lat historii.
Na spotkanie z obecnymi i byłymi harcerzami oraz ich rodzinami i sympatykami, które odbyło się w hali sportowej przy ul. Młyńskiej po dwóch dniach po pożarze, przybyło wiele osób. Niektóre zapewniły, że udostępnią do skopiowania swoje zdjęcia z obozów czy akcji. – Dużą pomocą zadeklarował się druh Napieralski z Poznania, z komisji historycznej hufca wielkopolskiego, bo okazało się, że jest tam wiele materiałów – powiedział komendant ZHP w Krotoszynie, Marcin Szotkiewicz. Zgłaszają się również osoby z całego kraju, mniej lub bardziej związane z krotoszyńskim harcerstwem, które również posiadają pamiątki i zamierzają je udostępnić.
Stworzono listy wsparcia. Pierwsza dotyczy osób, które pomogą zorganizować na nowo hufiec poprzez swoją pracę i przenoszenie tego, co będzie uzbierane. Druga lista to ci którzy mogą pomóc technicznie, mają środki transportu, sprzęt do remontu itp. Trzecia lista to osoby i firmy, które chcą nam coś przekazać. – Na razie jednak prosimy nic nie przynosić, bo nie mamy gdzie tego składować. Nie chcemy, aby cokolwiek się zmarnowało – mówi komendant hufca.