Szacowanie skutków suszy idzie pełną parą
Jak informuje Wielkopolska Izba Rolnicza w całym województwie pełną parą idzie szacowanie szkód rolniczych powstałych w wyniku tegorocznej suszy. Trwają lustracje terenowe i wypełnianie stosowanych protokołów.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Czas goni, bo rozpoczynają się właśnie żniwa, a ponadto rząd musi poznać dokładne rozmiary start, aby móc ogłosić program pomocy nadzwyczajnej, co zresztą ustami ministra rolnictwa już zapowiedział.
Wiadomo już w tej chwili, że susza rolnicza szczególnie dotknęła środkową cześć Wielkopolski, a niewiele mniejsze starty oszacowano w zachodnio-północnej części województwa. Na szczęście, w powiecie krotoszyńskim straty nie są tak dotkliwe, o czym świadczy stosunkowo niewielka liczba wniosków złożonych do urzędów gmin o szacowanie szkód rolniczych.
Jest ich ok. 320, co stanowi ok. 10 proc. wszystkich gospodarstw rolnych w naszym powiecie. Najbardziej ucierpieli rolnicy z gminy Kobylin, Koźmin Wlkp. i Rozdrażew. Wojewoda wielkopolski w raporcie z 18 lipca stwierdził, że w naszym regionie osaczono starty na powierzchni 335 tys. ha, zgłoszone przez blisko 25 tys. rolników.
Niestety, na ponad 400 tys. ha straty przekroczyły poziom 70 proc. Szacunkowa wartość start to 140,5 mln zł.