Zebranie wyborcze zorganizowano w nowoczesnej świetlicy wiejskiej w Lipowcu. Władze gminy reprezentowali: Maciej Bratborski – burmistrz gminy Koźmin Wlkp., Justyn Zaradniak – przewodniczący Rady Miejskiej i Andrzej Serek – skarbnik gminy.

Zebranie wyborcze prowadził burmistrz. Sprawnie wybrano komisję skrutacyjną w składzie: Marianna Zimna, Honorata Duda i Żaneta poczta (panie solidarnie zrezygnowały z kandydowania na sołtysa i na członkinie rady sołeckiej). W głosowaniu brało udział 19 osób na 102 uprawnionych do głosowania.

Do wyborów na sołtysa stanął tylko Jerzy Zimny, zgłoszony ze sali, który wyraził zgodę na kandydowanie. W tej sytuacji należało na karcie z tym tylko nazwiskiem wyraźnie je przekreślić, by uznać głos za przeciwny. Tak się jednak nie stało i nikt takiej decyzji nie podjął. Wybór był jednogłośny, za co sołtys Jerzy Zimny, rządzący sołectwem Lipowiec od trzech kadencji, odebrał od burmistrza i zebranych wyborców zasłużone gratulację.

Następnie przystąpiono do wyboru 4-osobowej rady sołeckiej. Z funkcji w radzie zrezygnował Tadeusz Kmiecik; zgody na kandydowanie nie wyraziła również Urszula Kmiecik, zgłoszona z sali. Ostatecznie do wyborów stanęło 4 panów: Andrzej Duda (zdobył 19 głosów), Idzi Poczta (19), Stanisław Poczta (18) i najmłodszy w tym gronie Hubert Jochaniak (19).

Podczas swobodnej dyskusji nowy stary sołtys zasygnalizował 4 tematy. W odpowiedzi burmistrz odnosząc się do pytania o bonifikaty przy wykupie gruntów użytkowanych wieczyście podkreślił, że gmina utrzyma ustawową stawkę 60 proc., zresztą najwyższą w powiecie. Obiecał również, że uszkodzony przepust nad drogą krajową nr 15 do jesienie zostanie wymieniony lub oczyszczony, a docelowo poszerzony o 1-1,5 metra. Nieco więcej czasu burmistrz poświęcił kwestii wadliwie działającemu systemowi oświetlenia ulicznego. – Stare lampy w najbliższym czasie zostaną wymienione. Staramy się pozbyć wszystkich tych lamp, które są bardziej źródłami ciepła niż światła – przekonywał burmistrz, wzbudzając na sali wesołość.

Burmistrz odniósł się do zmian w gospodarce śmieciowej. – Nie mogliśmy na terenie miasta wprowadzić odbioru śmieci co 2 tygodnie ze względu na bardzo dużą ich koncentrację na osiedlu mieszkaniowym. To by była wylęgarnia szczurów.