Z apteki do aresztu
Do jednej z aptek pod Tarnowem wszedł 25-latek i poprosił o kilka leków bez recepty. Gdy zakupy znalazły się na ladzie, mężczyzna ani myślał zapłacić.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Porwał reklamówkę z lekami, wskoczył w stojący pod apteką rower i zwiał. Właścicielka roweru, która była akurat u lekarza w przychodni obok apteki, gdy dowiedziała się, co się stało, natychmiast wezwała policję. Mundurowym udało się odnaleźć nie tylko rower i część leków, ale też i samego gagatka. Okazało się, że był poszukiwany przez policję. Trafił do aresztu.
Tagged under