• poniedziałek, 11 maj 2015 14:10

Mszczą się bo im nie zapłaciliśmy!

Oskarżeni przez misski o wyuzdanie bronią się przed zarzutami
Oskarżeni przez misski o wyuzdanie bronią się przed zarzutami Oskarżeni przez misski o wyuzdanie bronią się przed zarzutami © © archiwum

To wielka „manipulacja!”, „To my byliśmy szantażowani”, „One nie są święte” – takimi słowami Bronia się przed zarzutami modelek organizator wyborów Miss Polski Wielkopolski Grzegorz Ostrowski oraz sponsor Sławomir Stopczyk.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Zapowiadają też pozwy sądowe przeciwko Majce Nizio (19 l.) i Szahirze Bisiorek (19 l.). Chodzi oczywiście o głośną seks aferę i przydzielanie tytułów w zamian za usługi seksualne.

– Ja nie słyszałem, żeby ktoś ją (Maję) molestował czy namawiał na seks. Ja słyszałem, że dostała propozycje od sponsora, którą odrzuciła. Ona twierdzi, że byliśmy w Międzyzdrojach i tam dostała tę propozycje. Po miesiącu dostałem od niej SMS: „Hej, Sławku, co u ciebie?”. W drugim, z września, pisze mi, że miała traumatyczne doświadczenia, że została zgwałcona i po tym fakcie ona nie kontroluje tego, co robi, a każdy kontakt z mężczyzną kończy się tragicznie, wpadła w szał, w różne stany, przeprasza mnie za to – broni się Sławomir Stopczyk, sponsor obwiniany o niemoralne propozycje. Mężczyzna zarzeka się nam, że nic o takich rzeczach nie wie. – Ja jestem w konkursie od siedmiu lat i nigdy takiej sytuacji nie miałem. Nie ma takich niemoralnych propozycji na milion procent!

– To nie jest obraz czystej dziewicy, która prosto z pielgrzymki do Częstochowy przyszła i wszystkich raczy swoją niewinnością i teraz wszyscy nie wiadomo co chcielibyśmy jej zrobić… Ta historia zaczęła się od feralnego nagrania, którego trafiło do sieci. My z chłopakami się napiliśmy. Od samego początku pewne dziewczyny przyszły tylko po to, aby knuć i pokłócić nas ze sobą. Nizio zapoczątkowała całą intrygę, aby nas szantażować – zapewnia sponsor. Sprawę szantażu zgłosił na policję. W grę miało wchodzić 30 tys. zł.

W podobnym tonie wypowiada się organizator Grzegorz Ostrowski. – W lutym pojawiło się pismo od adwokata, który reprezentuje Maję i Szahirę, że stwierdziły nieprawidłowości podczas konkursu. Jeśli nieprawidłowością jest to, że one wygrały, to… jest to duża nieprawidłowość. Wygrywają konkurs i zgłaszają nieprawidłowości, że coś było nie tak z wyborem zwyciężczyń? – opowiada nam mężczyzna i dodaje, że potem modelki i przeszły do działania. – Pierwsze szantaże z ich strony dostałem SMS-em 28 marca i zgłosiłem sprawę na policję. O ich pełnomocnika od razu dostałem ugodę na maila. Kiedy ich pełnomocnikowi wysłałem skan SMS-a, którego dostałem, to one zeszły z kwoty – oburza się Ostrowski.

Obaj panowie postanowili sądownie walczyć o swoje racje. Przygotowane są już odpowiednie pisma.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)