• piątek, 29 lipiec 2016 10:32
  •   820

Maciek umarł zanim się spotkaliśmy

Ojciec Święty wspomniał Macieja Cieślę, głównego grafika Światowych Dni Młodzieży
Ojciec Święty wspomniał Macieja Cieślę, głównego grafika Światowych Dni Młodzieży Ojciec Święty wspomniał Macieja Cieślę, głównego grafika Światowych Dni Młodzieży © archiwum

Miał 27 lat i jedno marzenie: żyć, po prostu życie! Maciej Cieśla (†27 l.), główny grafik Światowych Dni Młodzieży, zmarł na raka kości 2 lipca. Nie doczekał spotkania z Franciszkiem.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W środę, gdy Franciszek po raz pierwszy pojawił się w papieskim oknie, aby rozmawiać z pielgrzymami, wspomniał zmarłego wolontariusza Macieja. Chłopak skończył krakowską Akademię Sztuk Pięknych. Gdy tylko dowiedział się, że pod Wawelem odbędą się Światowe Dni Młodzieży, od razu zgłosił się jako wolontariusz.

– Maciek rzucił pracę, by zaangażować się ŚDM – wspominał Franciszek. Jednak we wrześniu 2015 roku okazało się, że cierpi na raka kości. Wtedy rozpoczął dramatyczną walkę o życie.

– Ludzie mają różne marzenia. Ja chciałbym po prostu żyć – dzielił się ze znajomymi na Facebooku. Nagrał wzruszający filmik, w którym opowiadał o tym, co go spotkało. Dziękował w nim swojej rodzinie i przyjaciołom za modlitwy i słowa wsparcia. – Bardzo chcę żyć. Przeżyję. Słowo harcerza – mówił. Mimo choroby nie zwalniał tempa. Stworzył logo ŚDM i prawie wszystkie grafiki i animacje. Jego dzieła ozdabiają niemal każdą krakowską ulicę.

Niestety, choroba szybko postępowała. Na początku czerwca lekarze amputowali Maćkowi nogę, ale on wciąż wierzył, modlił się o cud. Marzył, aby spotka się z Franciszkiem. Miał zarezerwowane miejsce, w tramwaju, w którym wczoraj papież przejechał na Błonia wraz z niepełnosprawnymi.

Tymczasem było coraz gorzej. – Maciek nie jadł, wpadł w depresję. Chore płuca nie pozwalały mu dużo mówić. Po lekach, które dostawał, pocił się i musiał się przebierać nawet kilka razy dziennie – wspominają jego przyjaciele z komitetu organizacyjnego ŚDM. Chłopak ponownie trafił do szpitala Napisał znajomym, że jeszcze nigdy nie było tak źle.

Zmarł 2 lipca. Trzy dni później rodzina pochowała go na cmentarzu w Katowicach, skąd pochodził. Teraz, dzięki Franciszkowi, usłyszał o nim cały świat.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)