Zatopił sklep, by ukryć ślady
Kiedy dwie ekspedientki weszły rano do sklepu w Mogilnie, zobaczyły, że lokal jest zalany. Przez godzinę usuwały wodę i dopiero po sprzątnięciu zajrzały do kasy. Zniknęło z niej 1 250 zł. Wezwały policję.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Okazało się, że w nocy punkt handlowy odwiedził nieproszony gość. 29-latek ukradł pieniądze, a chcąc zatrzeć ślady włamania, uszkodził zawór centralnego ogrzewania, by zalać pomieszczenie. Plan jednak spalił na panewce, bo… zarejestrowały go kamery monitoringu. Teraz złodziejowi grozi 5 lat więzienia.
Tagged under