Ukradł auto, żeby nie chodzić
Nie chciało mu się wracać z imprezy piechotą, więc postanowił zdobyć jakieś cztery koła. A że akurat przechodził obok komisu samochodowego, po prostu przeskoczył przez płot.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
18-latkowi spod Białej Podlaskiej początkowo się poszczęściło – w fiacie znalazł kluczyki, więc odpalił auto, nacisnął na gaz i… zaklinował się pomiędzy dwoma innymi samochodami. Nie poddał się jednak i szybko przesiadł się do mercedesa, którym staranował ogrodzenie. Ujechał jednak ledwie 200 metrów – na śliskiej jezdni tylno napędowe auto okazało się zbyt wymagające dla młodzieniaszka. Skończył jazdę na żywopłocie. 18-latek miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Odpowie za kradzież mercedesa, jazdę po alkoholu i szkody w wysokości 8,5 tys. zł.