Pirat porzucił konającą rodzinę w rowie
Koszmarny wypadek w Małopolsce! Trzy osoby – rodzice z 10-letnim dzieckiem – późnym sobotnim wieczorem szły po chodniku, kiedy nagle wjechał w nich rozpędzony samochód. Pirat nawet nie zwolnił. Uciekł z miejsca wypadku, zostawiając konających ludzi w rowie!
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Rannego chłopaka leżącego przy wjeździe na posesję zauważył jeden z mieszkańców Świdnika (woj. małopolskie). Była noc, padał mokry śnieg, więc widać było niewiele. Dopiero wezwano na miejsce ratownicy odkryli, że ofiar tragicznego wypadku jest więcej.
Oprócz konającego dziecka w odległości kilkunastu metrów leżeli jego rodzice. Cała trójka została potrącona przez samochód. Kierowca uciekł, zostawiając ranną rodzinę bez żadnej opieki. Późniejsze rozpaczliwe próby reanimacji pojęte przez ratowników medycznych nie przyniosły efektu. Cała trójka zmarła…
– Szli chodnikiem, auto wpadło w poślizg, kierowca nie wyhamował – opowiadali wczoraj policjanci. Na miejscu tragedii pracowali przez ponad 12 godzin. Sprawce wypadku udało im się schwytać wczoraj około południa. Okazał się nim mieszkający nieopodal kierowca skody. Zdradziły go fragmenty karoserii pozostawione na miejscu wypadku.