Wisła porwała dziewczynkę
Do tragedii doszło w Warszawie, gdy dwie 12-letnie koleżanki Ania K. i Nina S. bez zgody rodziców poszły w czwartek nad Wisłę. Chciały się ochłodzić, bo był straszny upał, temperatura przekraczała 30 st. C.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udało nam się ustalić, że obie dziewczynki weszły do wody. Zrobiły o jeden krok za dużo i w pewnym momencie porwał je silny nurt. Wszystko to działo się na oczach wędkarzy. Mężczyźni od razu ruszyli na pomoc nastolatkom. Z wielkim trudem udało się im uratować Anię. Niestety, Nina zniknęła w odmętach rzeki.
Świadkowie wezwali na miejsce pogotowie i policję. W akcji poszukiwawczej wzięli udział też płetwonurkowie, którzy po godzinie znaleźli martwą 12-latkę. Jej rodzina została otoczona opieką psychologiczną, podobnie jak najbliżsi uratowanej dziewczynki.
Przyczyny tego nieszczęśliwego wypadku wyjaśnia prokuratura.