W czwartek, 6 grudnia połączone komisje Rady Miasta spotkały się na wspólnym posiedzeniu. Jednym z punktów programu była podwyżka diet sołtysów.

W budżecie Kobylina na 2019 r. przewidziano 5 proc. podwyżkę dla wszystkich pracowników samorządowych oraz diet sołtysów. Radni jednak chcieli podnieść diety sołeckie o dodatkowe 2 proc. – Sołtysi załatwiają wiele różnych spraw. Roznoszą po wsiach ogłoszenia, organizują zebrania i imprezy, zabiegają o udogodnienia dla mieszkańców – stwierdził Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina.

Skarbnik gminy Jolanta Nowak przedstawiła radnym, jak wyglądałyby uposażenia sołtysów po podwyżce. Sołtys Berdychowa ma otrzymać 153 zł (teraz ma 113 zł). Sołtysi Nepomucenowa, Raszew, Rębiechowa, Rzemiechowa i Starkówca dostaliby po 270 zł, Długołęki, Rojewa, Srok, Zdziętaw – 293 zł, Górki, Fijałowa, Staregogrodu, Starego Kobylina i Zalesia Wielkiego – 360 zł, Łagiewnik i Kuklinowa – 383 zł, Smolic – 495 zł.

Sprawa podwyżek wywołała wśród radnych spore emocje. Grzegorz Kreczmer, radny z Łagewnik i sołtys tej wsi, zauważył, że wszyscy sołtysi powinni pobierać jednakowe diety. – Wszyscy wykonujemy te same zadania – bez względu na wielkość wioski czy liczbę mieszkańców. Odmiennego zdania był sołtys Długołęki, radny Michał Skupin: – Nie zgadzam, się ze stanowiskiem kolegi z Łagiewnik. Wysokość diety powinna zależeć od wielkości wioski. To jednak duża różnica – przejść małą czy dużą wioskę, zauważyć wszystkie mankamenty, np. na dogach. Dlatego diety muszą być zróżnicowane. Projekt uchwały o podwyżkach został pozytywnie zaopiniowany.

Jeden z radnych zaproponował podniesienie diety sołtys Smolic o dodatkowe 5 proc. do już przyznanych. – To największa wioska w naszej gminie, o najwyższej liczebności. Jego pomysł poparł smolicki radny, Karol Kempa. – Poruszanie się po tak dużej wsi, jak Smolice, jest bardzo czasochłonne. Także radni w głosowaniu przychylili się do jeszcze wyższej diety dla sołtysa Smolic, wynoszącej 608 zł.