Polski alpinista zginął na Mont Blanc
Tragedia na Mont Blanc (4 810 m n.p.m.)! Polski alpinista runął w przepaść i zginął. Tuż przed śmiercią robił zdjęcia i kręcił filmy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– „Zobacz mamo, pięknie, prawda? Nie ma co się martwić, za niedługo wracam” – mówił Krystian M. (†25 l.) do kamerki na Mont Blanc. Młody wspinacz cieszył się piękną pogodą i widokami. Nic nie zapowiadało tragedii. Niestety, chwilę później pochodzący z Walimia polak już nie żył. Runął w 400-metrową przepaść, gdy był na wysokości około 2 220 m n.p.m.
Co się stało? – „Popełnił techniczny błąd, przez co odpadł od ściany” – ogłosiła żandarmeria z Chamonix. Pojawiły się też doniesienia o kłopotach ze sprzętem. – „Nie mogę uwierzyć, że Cię Krystian nie ma, że nie pojedziemy razem w Himalaje, że nie pokażesz mi swoich kolejnych filmików, które z takim zapałem robiłeś” – napisała na Facebooku podróżniczka Monika Witkowska.