• Krotoszyn
  • piątek, 31 maj 2019 13:16
  •   741

Bartosz Kosiarski szefem ZNP

Bartosz Kosiarski szefem ZNP
Bartosz Kosiarski szefem ZNP © Sebastian Kalak

Karol Kaj (62 l.) nie jest już prezesem krotoszyńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego miejsce zajął gminny radny Bartosz Kosiarski (40 l.), nauczyciel wychowania fizycznego w krotoszyńskiej szkole podstawowej nr 1.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W środę, 22 maja, zrzeszeni w ZNP nauczyciele wybierali szefa i członków zarządu związku na 5 kolejnych lat. Podczas dyskusji padło wobec Kaja wiele zarzutów. – Przypomniano mu brak wsparcia dla nauczycieli w czasie strajku. Pojawił się też zarzut, iż nie reprezentował środowiska należycie, gdy postanowiło ono walczyć o swoje apanaże i zakwestionowało wyliczone przez magistrat zapłaty za nadgodziny. Sam pamiętam zresztą, jak powiedział mi, że nie jest stroną w tej sprawie – tłumaczy Bartosz Kosiarski (40 l.). Trzeba tu jednak jeszcze uczciwie przypomnieć, że Karol Kaj (62 l.) wystosował pismo w tej sprawie do burmistrza Franciszka Marszałka (54 l.), choć środowisko zinterpretowało to jako działanie pozorne i grę na czas.

Jak sugerowali nauczyciele, w czasie strajku szef ZNP nie pojawiał się w wielu krotoszyńskich szkołach, nie zapoznając się tym samym z motywacją swoich kolegów. Nie otrzymał więc za swoje działania wysokiej noty.

Zanim przystąpiono do wyboru władz ZNP, Kosiarski zaapelował o zgłaszanie kandydatów na stanowisko prezesa. Nikt jednak nie zamierzał rywalizować z Karolem Kajem (62 l.). Zatem by zmienić – jak to określił – skostniały system, sam postanowił wystartować. Głosowanie wygrał stosunkiem 23:18. – Wybór odbieram nie jako swój sukces, lecz jako porażkę Kaja i realizowanej przez niego przez lata polityki – mówi Bartosz Kosiarski (40 l.).

Zamierza skupić się na obronie praw pracowniczych oraz podtrzymaniu właściwych relacji między nauczycielami. – Chcę też podkreślić, że mój poprzednik był dobrym organizatorem, dbającym o właściwą integrację naszego środowiska. Brakowało jednak w jego działaniach poparcia dla wysuwanych przez nauczycieli postulatów w rozmowach z miejscowymi władzami.

– 29 maja wybierzemy prezydium oddziału ZNP w Krotoszynie. Chcę przeforsować koncepcję pięcioosobowego gremium – oznajmia nowy szef związku, który zresztą zamierza łączyć 2 funkcję, czyli nauczyciela i związkowca. Zachowa pół etatu w SP nr 1, a drugą połowę przeznaczy na pracę biurową oraz godne reprezentowanie nauczycieli.

– Kandydowałem, aby wyjść naprzeciw prośbom środowiska, które domagało się zmian. Zamierzam je przeprowadzić, oczywiście z poszanowaniem dla wszystkich – mówi. – Jest to historyczna zmiana. Swoją funkcję sprawuje, jeśli mnie pamięć nie myli, od 1990 r. Nauczyciele zdecydowali, że czas na rządy kogoś innego – mówi Karol Kaj (62 l.). Dopytywany o swoją przyszłość, unika odpowiedzi. Wskazuje przy tym, że nie ukonstytuowało się jeszcze prezydium związku, ale zamierza zabiegać o miejsce w tym gremium. Na razie pozostaje mu mandat delegata na wybory w Poznaniu – obecnie jest członkiem zarządu okręgu wielkopolskiego ZNP.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)