Cierniewski stracił stanowisko wiceprezesa
Jacek Cierniewski (50 l.) od 1 lipca nie pełni już funkcji wiceprezesa Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” w Krotoszynie. Taka jest najważniejsza decyzja podjęta podczas zebrania rady nadzorczej. Została ona zatwierdzona przez burmistrza Franciszka Marszałka (54 l.).
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wraz z końcem czerwca minął okres rocznego kontraktu menadżerskiego władz spółki „Wodnik”. 21 czerwca doszło do analizy pracy prezesów Tomasza Niciejewskiego (49 l.) i jego zastępcy Jacka Cierniewskiego (50 l.). Sprawdzono cały zakres działań od stosunków interpersonalnych począwszy, kończąc na części finansowej spółki.
Podjęto decyzję, że spółką będzie kierował tylko prezes Tomasz Niciejewski (49 l.) i to przez okres 3 lat. Do zarządu dołączyła też główna księgowa Hanna Maćkowiak. O szczegółach poinformował jeden członków rady nadzorczej Grzegorz Galicki (60 l.).
– Potwierdzam te daleko idące zmiany, które nastąpiły w spółce – powiedział. Na ocenie zaważyły fakty. – Wskaźniki finansowe, jak i prezes podjętych działań broniły prezesa Niciejewskiego. Dostał zatem wysoką ocenę. Co innego roczna praca wiceprezesa. Została oceniona negatywnie.
Spółka pod kierownictwem Niciejewskiego – według skarbnika – wsłuchuje się bardziej w głosy klientów modyfikując swoje działania. Przykładem jest otwarcie basenu odkrytego już w Dzień Dziecka. Dzięki temu od 1 do 27 czerwca pływalnię odwiedziło ponad 9 500 osób. W latach poprzednich, za rządów Cierniewskiego, były z tym problemy, ale w tym roku sprzyjała także pogoda.
Doceniając wieloletnie starania Jacka Cierniewskiego, burmistrz zaapelował, by pozostawić go w spółce. Zaproponował mu pracę inspektora w dziale technicznym. Wkrótce prezes Niciejewski przedstawi mu swoją ofertę. – Umowa zostanie podpisana na okres próbny na 3 miesiące i ze znaczącą obniżką dotychczasowego uposażenia. Po tym okresie zostanie przeprowadzona ocena jego pracy i dopiero po niej jakaś decyzja zostanie podjęta – mówi Niciejewski.