Grzegorz jest już w lepszym miejscu
W sobotę, 20 lipca, w Bazylice Mniejszej pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Grzegorza Polańskiego (†52 l.).
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Msza święta żałobna została odprawiona w pięknej Bazylice Mniejszej parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie, której przewodniczył ks. prałat dr Aleksander Gendera.
W ostatniej drodze towarzyszyły Grzegorzowi tłumy mieszkańców Krotoszyna i powiatu, wielu przyjezdnych ludzi z całego regionu, poczty sztandarowe ze Szkół Podstawowych, w których Grzegorz pracował, dzieci i młodzież z chóru Artifex i zespołu Krotoszanie, wielu przedstawicieli z gminy Krotoszyn i starostwa powiatowego na czele z włodarzami i radnymi. Nie brakowało łez i wzruszenia.
Wszyscy łączyli się w bólu z rodziną zmarłego Grzegorza, który przegrał walkę z chorobą nowotworową 17 lipca w poznańskim szpitalu. Miał 52 lata. Podczas mszy Świętej ksiądz Aleksander Gendera podkreślał niejednokrotnie, że Bóg wobec każdego z nas ma jakiś plan. Teraz powołał do siebie Grzegorza.
Na cmentarzu dziękował wszystkim za liczne uczestnictwo w ostatniej ziemskiej drodze Grzegorza i podkreślał, że z pewnością nie zostanie on zapomniany. Wielu młodych ludzi wciąż bowiem będzie kontynuowało pasję tego nauczyciela z prawdziwą pasją. Na cmentarzu ostatni raz zaśpiewały dla Grzegorza dzieci ze szkoły, a dwójka członków Krotoszan odegrała mu piosenkę „Stairway to Haven” zespołu Led Zappelin.
Krotoszyn stracił wielkiego człowieka, który wniósł wiele w kulturę i edukację naszego miasta. Wspaniały nauczyciel, pedagog i człowiek z wielką pasją do muzyki. Jako współtwórca zespołu Krotoszanie krzewił tradycję wśród młodzieży, a występy młodzieży zawsze budziły niesamowite emocje. Z zespołem Grzegorz występował niemalże w całej Polsce, a nawet za granicą. O nagrodach nawet nie wspomnę, bo Grzegorz nigdy o nie nie zabiegał. Cieszył się, że coś się dzieje i udaje się promować naszej rodzimy folklor.
Sukcesy odnosił też wspólnie ze swoim zespołem muzyki dawnej „Artifex”. Grzegorz miał również kilka składów rockowych, które z powodzeniem dawały udane koncerty w regionie. Zawsze uśmiechnięty i chętny do służenia radą swoim kolegom po muzycznym i nauczycielskim fachu. Nigdy nie chciał za wiele od tego, co robił. Promował Krotoszyn gdzie tylko mógł zarażając pasją kolejne pokolenia młodych ludzi. Pracował w Szkole Podstawowej nr 4 w Krotoszynie, wcześniej w Szkole Podstawowej nr 5. Dał się poznać jako nauczyciel z powołania. Spoczywaj w pokoju!