Tabliczki na chatach
Zakończyła się tegoroczna akcja pomocy samo siołom, czyli mieszkańcom Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej. Podobnie jak poprzednio, zorganizowali ją członkowie grupy Napromieniowani.pl.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia uzbierano na ten cel łącznie 31 260 zł (przy zakładanej kwocie 8 tys. zł). W inicjatywę zaangażowało się 605 osób. Warto podkreślić, że wystarczyło zaledwie 15 godzin, aby uzbierać 100 procent kwoty gwarantującej, że wyprawa pomocowa się odbędzie. Pobity został tym samym zeszłoroczny rekord, kiedy potrzeba było do tego 20 godzin.
Grupa wolontariuszy z potrzebnymi produktami wyruszyła z Ostrowa 8 stycznia land roverem. Część pakunków musiała zostać zamocowana na dachu. Artykuły żywieniowe zakupiono w Czarnobylu. – Oprócz odwiedzin u samosiołów pamiętaliśmy też o tych, którzy odeszli lub zostali zabrani ze Strefy w trakcie ostatnich kilku lat, kiedy organizowaliśmy podobne akcje – mówi pomysłodawca akcji Krystian Machnik. – Na ich chatach zamocowaliśmy tabliczki z ich zdjęciem oraz informacją, kto tam mieszkał oraz jakim był człowiekiem. Łącznie było ich siedem.
Podczas wyprawy uczestnicy nie musieli borykać się ze śniegiem, jak to bywało wcześniej. Poprzednie eskapady przypomniały obrazki jak z Syberii. Nie było więc problemów z dotarciem do najbardziej nawet oddalonych wiosek. Na swoim profilu uczestnicy wyprawy podziękowali wszystkim wspierającym, dzięki którym akcja doszło do skutku.