Edukować będą się pielęgniarki. – To nas niezmiernie cieszy, bo pielęgniarek brakuje nie tylko u nas, ale i w całym kraju – mówi Stanisław Szczotka (63 l.), starosta krotoszyński. I dodaje. – Takich placówek w kraju powinno powstawać jak najwięcej, by można było się kształcić na miejscu, wówczas studenci nie ponoszą choćby kosztów wynajęcia stancji.

„Matką Chrzestną” powrotu kierunku pielęgniarstwa do Krotoszyna jest Wanda Kruszczyńska z Centrum Kształcenia i Doskonalenia „Eskulap” w Krotoszynie. – Długo szukaliśmy uczelni, która zgodziłaby się uruchomić taką filię u nas. Pani Wanda pukała do wielu drzwi, aż w końcu trafiła do Gniezna, gdzie podjęto z nami współpracę. Jest to jedna z lepszych uczelni w kraju – zaznacza Stanisław Szczotka.

Rekrutacja na trzyletnie studia dzienne pierwszego stopnia potrwa do 18 lutego. Zajęcia odbywać się będą w „Ceramie” – ZSP nr 1 w Krotoszynie. Semestr rusza 24 lutego. – To dla mnie ogromna satysfakcja, że po tylu latach, kiedy moje absolwentki szkoły pielęgniarskiej są w wieku przed emerytalnym albo  emerytalnym, ruszamy znowu z kształceniem nowego narybku – mówi Wanda Kruszczyńska z Centrum kształcenia i Doskonalenia „Eskulap” w Krotoszynie. I dodaje. – Marzyło mi się, aby było, jak wtedy, kiedy sama prowadziłam szkołę pielęgniarstwa. Żeby na każdym oddziale szpitalnym znajdowały się słuchaczki tego kierunku. Wówczas nie trzeba było żadnych dzwonków, bo ta słuchaczka przy pacjencie zawsze była.

Trzyletni program studiów licencjackich przewiduje m.in. 1 200 godzin praktyk zawodowych na różnych szpitalnych oddziałach w Krotoszynie i Miliczu oraz w DPS w Baszkowie – a także 1 300 godzin zajęć praktycznych w wyśmienicie wyposażonych salach i pracowniach. – Głównie są to studia dla absolwentów szkół średnich, którzy posiadają maturę, więc oni pielęgniarstwo zawodu muszą się uczyć od przysłowiowego abecadła. I to, czego się nauczą w pracowniach, przeniosą na oddziały szpitalne, gdzie będą kontynuować zajęcia praktyczne – mówi Kruszczyńska.