• Krotoszyn
  • środa, 27 maj 2020 09:01
  •   1500

Pani Aleksandra zamierza walczyć o mała Amelkę

Pani Aleksandra zamierza walczyć o mała Amelkę
Pani Aleksandra zamierza walczyć o mała Amelkę © archiwum

Rodzinie państwa Cerekwickich zabrano mała Amelkę, która wcześniej trafiła do nich w ramach pieczy zastępczej. Rodzina nie może pogodzić ze stratą.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Pomóżmy Amelii wrócić do domu! – to petycja jaką pani Aleksandra Cerekwicka opublikowała w Internecie i skierowała do starosty krotoszyńskiego – Stanisława Szczotki (63 l.). Nie zgadza się z odebraniem jej małej Amelki, która trafiła do jej rodziny zastępczy.

Dokładnie w piątek, 24 kwietnia dziecko zostało odebrane. Pani Aleksandra nie zamierza jednak tak łatwo odpuścić tematu i zapowiada walkę o odzyskanie Amelki. Nie zgadza się z argumentacją przedstawianą m.in. przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Krotoszynie i zamierza walczyć o to aby mała Amelka wrócić do domu. – Powiem tylko, że sprawę wyjaśnia prokuratura – mówi pani Aleksandra.

Przez całą sprawą głos zabrał również dyrektor PCPR Andrzej Piotrowski, który tłumaczył całośc sytuacji. Okazuje się, że Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w dniu 31 marca uzyskało informację o umieszczeniu od dnia 17 marca małoletniego dziecka rodzinie zastępczej u Państwa Cerekwickich. – O zmianie przyjęcia dziecka oraz u jego umieszczeniu rodzina zastępcza miała obowiązek powiadomić organizatora pieczy zastępczej niezwłocznie. W dniu 1 kwietnia 2020 r. do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie wpłynęło postanowienie Sądu Rejonowego w Głubczycach III Wydział Rodziny i Nieletnich wydane w trybie zabezpieczenia o umieszczeniu na czas trwania postępowania małoletniego dziecka w rodzinie zastępczej.

Tego samego dnia PCPR w Krotoszynie wystąpiło z zapytaniem do PCPR w Głubczycach oraz Sądu Rejonowego w Głubczycach, na podstawie jakich dokumentów zostało umieszczone dziecko u Państwa Cerekwickich. Okazało się, że zarówno Sąd i jak i PCR w Głubczycach zastępczej Państwa Cerekwickich z sprzed kilku lat. Opinia taka jest nieaktualna i nie powinna być brana pod uwagę – mówił Andrzej Piotrowski.

Jak już wspominaliśmy, dziecko zostało odebrane. Rodzina jednak nie zamierza odpuszczać. Aleksandra Cerekwicka jest nauczycielką od 16 lat. Mieszka razem z mężem i trójką dzieci w Krotoszynie. – Dwójkę – 8-letnią Lenę i 7-letniego Marcela – adoptowałam. Syn jest niepełnosprawny w stopniu umiarowym oraz ma autyzm. 5-letnia Vanessa adopcyjny jest w toku. Jestem z mężem rodziną zastępczą niezawodową od 2012 roku. Szkoliło nas Powiatowe Centrum Pomocy Społecznej w Krotoszynie – mówiła pani Aleksandra.

Sprawą zainteresowała się również telewizja TVP1, która zamierza wyemitować program w tej konkretnej sprawie. Pani Aleksandra będzie składać niebawem zeznania w prokuraturze. Czy to zmieni decyzję i postanowienie sądu? Tego niestety nie wiemy. Jedno jest jednak pewne, że to trudny temat, a w tle niestety dziecko.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)