Rolnicy wyjechali na drogi
Rolnicy z całego kraju sprzeciwiają się ustawie pn. „Piątka dla zwierząt”. W ramach protestu 7 października blokowali drogi krajowe. Wśród nich byli także mieszkańcy naszego powiatu.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Przypomnijmy, że ustawa wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych i wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych czy widowiskowych. Filip Pawlik z AgroUnii, która współorganizuje blokady, uważa że „Piątka dla zwierząt” Kaczyńskiego została przepchnięta przez sejm kolanem w dwa dni i bez żadnych konsultacji ze środowiskiem rolniczym. Protestujący z całej Polski wyjechali na główne drogi ciągnikami, co spowodowało duże utrudnienia w ruchu.
AgroUnia to ruch, który zrzesza konsumentów i producentów rolnych. Współpracują z nimi reprezentanci branży futrzarskiej, które lider, Szczepan Wójcik, zabrał głos już dzień wcześniej. W mediach społecznościowych zapowiedział, że AgroUnia weźmie udział w 15 blokadach, m.in. w Krotoszynie, Koźminie Wielkopolskim i nieodległym Gostyniu.
W naszym powiecie rolnicy podzielili się na dwie grupy. Obie wystartowały ok. godz. 10:00. Jedna wyjechała z koźmińskiego Starego Rynku, drogą krajową nr 15 dotarła do Krotoszyna i zawróciła. Druga wyruszyła z Kuklinowa (gm. Kobylin). Zawróciła, podobnie jak pierwsza, w Krotoszynie, a następnie drogą krajową nr 36 pojechała do Smolic, gdzie znów zawróciła. Trwało to kilka godzin.
– Mimo że wszyscy mamy wiele zajęć, choćby siew, czy zbiór kukurydzy, zdecydowaliśmy się wyjechać ciągnikami na drogi, bo czujemy się podwójnie spoliczkowani przez rządzących – usłyszeliśmy od jednego z naszych rolników.
Na internetowych stronach poświęconych rolnictwu można przeczytać, że uczestnicy blokad ubolewają nie tylko nad ustawą, która – jak podkreślają – niesienie konsekwencje dla całego rolnictwa, ale tez nad odwołaniem ministra rolnictwa, Jana Ardanowskiego. Na jego miejsce powołany został Grzegorz Puda – współautor ustawy, którego przedstawiciele wsi nie uznają.
Rolnicy opowiadają się też przeciwko posłom, którzy poparli „Piątkę dla zwierząt”. Krytykują ich na różne sposoby – na specjalnych banerach, a także w trakcie wizyt w ich biurach. – Jeżeli nic się nie zmieni, gnojówka zaleje urzędy państwowe – stwierdził w rozmowie z portalem Onet.pl prezes AgroUnii, Michał Kołodziejczak.
Rolnicy zapowiadają kolejne protesty. 13 października zamierzają zorganizować zjazd gwiaździsty do Warszawy.