Krotoszyński Rower Miejski po nowemu
Długo wyczekiwany projekt Krotoszyński Rower Miejski ma ruszyć w tym roku. Będzie on gminę kosztował ok. 250 tys. zł. Dzięki temu już wkrótce w Krotoszynie pojawi się 50 rowerów dostępnych do wypożyczenia. By skorzystać wystarczy posiadać telefon z systemem android lub iphone.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Niedawno w Krotoszyńskiej Bibliotece Publicznej im. Arkadego Fiedlera odbyło się spotkanie w sprawie Krotoszyńskiego Roweru Miejskiego. Ma być to reaktywacja projektu. Spotkanie nie cieszyło się zbytnią frekwencją, jednak nielicznie przybyli zadawali sporo pytań odnośnie jednośladów.
Dopytaliśmy włodarza Krotoszyna o kilka szczegółów. – Było takie jedno spotkanie, żeby wysłuchać opinii osób, jak było widać, frekwencji dużo nie było, ale myślę, że wszyscy wiedzą na temat tego roweru tyle, żeby nie przychodzić – poinformował Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna.
Warto wspomnieć, że dostawcą i administratorem rowerów jest firma ROVEE z Warszawy. Oczywiście same rowery są już własnością miasta. By korzystać z rowerów potrzebny będzie smart fon, poprzez który będzie trzeba się zarejestrować. Przynajmniej w pierwszym etapie bez smartfona nie będzie możliwości korzystania z rowerów. W przyszłości będzie możliwość zmiany np. na kartę płatniczą lub miejską. Dostępna będzie ona na iphone lub na telefon z androidem aplikacja Movie (póki co jest w obiegu zamkniętym). Przez nią będzie trzeba się zarejestrować, a później korzystać podczas wypożyczenia. Będzie też możliwość rezerwacji rowerów.
Obecnie w Krotoszynie jest pięć stojaków, które będą wykorzystane oraz prawdopodobnie przebudowane. Jeden z nich został przez firmę zabrany i jest dostosowywany do nowych rowerów. Firma dysponuje rowerami, które mają pompowane opony o wadze 18,5 kg oraz 19 kg rowery z nieprzebijanymi oponami. Do Krotoszyna zapewne trafią te drugie.
Każdy rower z projektu Krotoszyński Rower Miejski posiadał będzie oczywiście nadajnik, dzięki któremu idzie go łatwo zlokalizować, a jest on zasilany w czasie jazdy i wytrzymuje nawet niskie temperatury na minusie. To z pewnością odstraszy tych, którzy będą chcieli je ukraść. – Ze stacjami nie jest ostatecznie przesądzone, bo generalnie te rowery nie potrzeby stacji. Mogą w każdym miejscu stać, a za pomocą aplikacji się ten rower znajdzie. Może być on koło urzędu, może być pod ratuszem, czy na stacji, ale ten szczegóły trzeba będzie dopracować. Pewnie w tej aplikacji będzie preferencje, gdzie powinno się te rowery zostawiać – dodał Marszałek.
Włodarz zdradził nam ile gmina zamierza na KRM w tym roku przeznaczyć. – Koszt będzie oscylował w granicy 5 tys. zł od roweru w stosunku roku. W tym pierwszym roku, bo potem rowery już będą. Pozostały to koszt obsługi systemu, bo przynajmniej w tym pierwszym roku chcieliśmy, żeby to wszystko wzięła na siebie firma – dodał włodarz.
Koszt projektu Krotoszyński Rower Miejski ma kosztować gminę w tym roku ok. 250 tys. zł, czyli każdy rower po ok. 5 tys. zł (rowerów ma być 50). 2,5 tys. zł to koszt jednego roweru, a kolejne 2,5 tys. zł to koszt wdrożenia systemu, obsługi systemu i obsługi technicznej roweru. – Co do szczegółów, to druga umowa nie jest dopisana. Trwają jeszcze uzgodnienia w tej materii. Mamy propozycje zabezpieczenia w budżecie 130 tys. zł. Ta kwota powinna 130 tys. zł. Ta kwota powinna starczyć – kończy burmistrz Franciszek Marszałek.