• środa, 01 luty 2017 10:09
  • 4 zdjęcia
  •   231

16-latek śmiertelnie zatruł się czadem

Śmierć przyszła nad ranem
Śmierć przyszła nad ranem Śmierć przyszła nad ranem © kpt. Dariusz Kulawski

Trujący tlenek węgla ulatniał się w domu w Sulmierzycach. Pomimo długiej reanimacji nieprzytomnego 16-letniegon chłopaka nie udało się uratować. Jego rodzice trafili do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W sobotę, 28 stycznia o godz. 05:30 powiadomiono straż pożarną o trzech osobach nieprzytomnych w budynku jednorodzinnym w Sulmierzycach. – Okna na parterze budynku mieszkalnego były otwarte. Dwie osoby dorosłe prowadziły w pokoju reanimację młodego chłopaka, który leżał na łóżku – mówi bryg. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

Strażacy przystąpili niezwłocznie do resuscytacji krążeniowo-oddechowej z użyciem defibrylatora. Prowadzono ją do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego. Ten kontynuował reanimację przez 45 min. Czynności życiowych nie udało się przywrócić, lekarz stwierdził zgon.

W czasie, kiedy prowadzono reanimację 16-latka, ratownicy ewakuowali dwie osoby dorosłe na zewnątrz oraz przeprowadzili pomiary. Wezwano drugą karetkę pogotowia, a jej załoga zdecydowała o przewiezieniu poszkodowanych do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.

Okoliczności i przyczyny zdarzenia badają policjanci i prokurator. Prawdopodobnie przyczyną ulatniania się czadu były piece węglowe typu, tzw. kozy. Służyły do ogrzewania dwóch pokoi w domu. Działania służb ratowniczych trwały niespełna 3 godziny.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.